- Opublikowano: 23 maja 2016, 12:25
- Komentarze: 15
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zarobił w ubiegłym roku ponad 140 tysięcy złotych. Tak wynika z jego oświadczenia majątkowego złożonego w Wydziale Prawnym i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Do 30 kwietnia samorządowcy mieli obowiązek złożyć oświadczenie majątkowe za ubiegły rok. Jedne z lokalnych blogerów Zbigniew Targosz, czyli Obywatel Wadowic wystąpił do wojewody o zarobki burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego i opublikował je na swoim profilu Facebook.
Jak się okazuje, włodarz Wadowic posiada środki pieniężne w walucie polskiej w kwocie 70 811 złotych, nie posiada takich w walucie obcej podobnie jak papierów wartościowych.
Posiada mieszkanie w Krakowie o powierzchni 37m2 wartości 315 tysięcy złotych, na które wziął kredyt w banku PKO BP w wysokości 42 292 Euro. Klinowski nie posiada własności gospodarczej ani nie jest przedstawicielem czy pełnomocnikiem takiej działalności.
Od lutego 2015 Klinowski jest też członkiem rady nadzorczej spółki Przedsiębiorstwa Komunalnego EKO w Choczni. Z tego tytułu osiągnął dochód w wysokości 1528,88 złotych, stanowiący jego majątek odrębny.
W 2015 roku z tytułu umowy o pracy z Uniwersytetem Jagiellońskim (jest tam wykładowca, ale obecnie przebywa na urlopie naukowym w związku z objęciem funkcji burmistrza Wadowic) osiągnął dochód 8779,26 złotych, zaś z tytułu umowy cywilnoprawnej z UJ uzyskał 1176 złotych.
Z tytułu umowy o pracę z Urzędem Miejskim w Wadowicach na stanowisku burmistrza otrzymał w ubiegłym roku 136 550,46 złotych.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
A co to kogo teraz interesuje? Klinowski zbiera kokosy i tak samo nic nie robi jak tamci a najgłośniej krzyczał ile to Filipiakowa nie zarabia.
Chciałbym grzecznie ale nie moge,
Proszę Cie uprzejmie, zrob sobie i wszystkim przysługę - weźże nie pierdol.
Komentarz ktory zamieściłeś ma tak ogromna wartość merytoryczna i jest tak bardzo znaczący ze gdy go czytam to nie wiem czy uderzyć głowa w ścianę czy odgryźć sobie moje własne kule.
Zlituj sie, proszę ...
A ty dopiero jesteś merytoryczny. Już nie pamiętasz kto koło Lotosu wieszał zarobki władzuchny? Nikt inny tylko Klinowski. Dziwne że jeszcze swojego ryjka tam nie powiesił.
To ze jako osoba publiczna, której wynagrodzenie jest generowane z publicznych pieniędzy i nie ukrywa swoich zarobków, jest według mnie dowodem na to ze raczej nie pełni tej funkcji dla pieniędzy.
A tak nawiasem mówiąc to wcale nie sa duże zarobki, napewno nie biorąc pod uwagę ogromna odpowiedzialnoś ć i zakres obowiązków. Wydaje mi sie ze dobrze wypełnia swoje obowiązki. Sposób i zakres jego działań znacząco różni sie od poprzedniczki - robi to lepiej.
Sumując, to nie sa kokosy - facet mógłby zarabiać dużo więcej bo ma poukładane w głowie. Poprzedniczki nie bede sumował bo chyba zrobiła to za mnie.
Miłego dnia
Napiszcie w końcu ile zarabia dwór Klinowskiego tylko po kolei po nazwiskach tak jak on dawniej wypisywał i wytykał zarobki innym.
zarobili razem w ciul złotówek policz ile to jest