- Opublikowano: 25 sierpnia 2014, 18:30
- Komentarze: 18
W wadowickim Sądzie Rejonowym rozpoczął się proces oskarżonego Józefa Ch., wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach. Prokuratura zarzuca mu groźby karalne pod adresem radnego Mateusza Klinowskiego.
W środę (20.08) w Sądzie Rejonowym w Wadowicach rozpoczął się proces oskarżonego Józefa Ch., wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Wadowic. Prokuratura zarzuca mu groźby karalne pod adresem radnego Mateusza Klinowskiego, które padły tuż po zakończeniu sesji Rady Miejskiej 30 kwietnia ubiegłego roku.
Zobacz: Jest akt oskarżenia przeciwko wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej
Sesja miała miejsce w remizie OSP Chocznia, a jej komendant i sołtys wsi w jednym miał według Klinowskiego "uderzyć go brzuchem" i grozić mu pięścią w czasie obrad a po ich zakończeniu powiedzieć "Następnym razem dostaniesz w ryło tak, że ci spadnie ta główka. Mówię ci szczerze. (...). Jeszcze raz mi włączysz syrenę w remizie". Wypowiedź ta została zarejestrowana przez kamery Inicjatywy Wolne Wadowice, która nagrywały obrady.
Radny Klinowski przez rok nie był w stanie zmusić prokuratury do postawienia Józefowi Ch. aktu oskarżenia. Wadowicka policja wyłączyła się w ogóle ze sprawy, a prokurator rejonowy Jerzy Utrata twierdził, że wypowiedź wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej była zwrotem idiomatycznym i stanowiła "zamiennik innych słów, które mogły paść w czasie obrad Rady Miejskiej", bo wiceprzewodniczącemu Józefowi Ch. nie przyszły do głowy inne środki ekspresji wobec niesfornego radnego.
Klinowski zaskarżył decyzję do sądu, zarzucając prokuraturze próbę tuszowania postępowania lokalnego polityka i stronniczość. Wskazał również, że Józef Ch. naruszył jego nietykalność cielesną w czasie obrad, a także zamachiwał się na niego pięścią. W listopadzie ubiegłego roku sąd przyznał rację Klinowskiemu, uchylając decyzję prokuratury i nakazując dalsze prowadzenie postępowania. Sąd uznał, że Józef Ch. groził radnemu.
Sędzia na pierwszej rozprawie nie zgodził się na nagrywanie przebiegu procesu. Również adwokat oskarżonego Bartosz Almert (syn przewodniczącej wydziału sądu, gdzie toczy się postępowanie a także osoba reprezentująca w sądzie urzędników UM w tym burmistrz Ewę Filipiak) był przeciwko rejestracji jego przebiegu, bowiem służyć to miałoby "podtrzymaniu hucpy politycznej, jaka w Wadowicach trwa od lat".
Prokurator na rozprawę się nie stawił. Radny Klinowski występuje w roli pokrzywdzonego i oskarżyciela posiłkowego. Józef Ch. składał wyjaśnienia i odpowiadał na pytania sądu i obrońcy. Odmówił jednak odpowiedzi na pytania oskarżyciela.
Adwokat poprosił Józefa Ch. o opisanie swojej osobowości, a ten wyjaśniał, że na skutek udziału w licznych akcjach ratunkowych (oskarżony jest komendantem OSP i strażakiem ochotnikiem), ma porywczy charakter i zszargane nerwy. Słowa groźby skierował zaś na skutek uruchomienia przez radnego Klinowskiego megafonu, którego to dźwięk przypomina według niego sygnał syreny alarmowej. Wyjaśniał również, że użycie syreny alarmowej w remizie strażackiej jest zabronione, a na sali znajdowali się strażacy gotowi do rzucenia się na ratunek, których sygnał z syreny mógł zdezorientować.
Sąd dopytywał się też o znajomość rodzajów sygnałów alarmowych oskarżonego. Okazało się, że sygnały te nie przypominały tego wyemitowanego przez radnego. Józef Ch. nie tylko usprawiedliwiał własne zachowanie, ale również wskazywał prawdziwego winnego. Okazał się nim radny Klinowski, który miał ubliżać przez wiele lat burmistrz i innym osobom, a z nim samym wdawać się w pyskówki. Cały konflikt miał wyniknąć z zazdrości: Klinowski rzekomo przegrał z nim głosowanie na fotel wiceprzewodniczącego.
Jego zeznania przerwała awaria komputera. Następna rozprawa i przesłuchanie świadków 22 października.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
Mam jednak nadzieję,że mimo panujących
w Wadowicach układów (o których każdy dobrze wie)
Sąd wymierzy w końcu sprawiedliwość i odpowiednio
ukara Pana Józefa Ch.
W końcu nie można nikomu grozić,nawet jeśli ma się
ku temu powody !
wszystko o nagrywaniu w kk i k.p.c
Może okazać się, że Klinowski zadziałał profilaktycznie i uchroni Józefa Ch. przed popełnieniem przestępstwa cięższego kalibru.
Józiu podziękuj ładnie.
DLA CHOCZNI TEŻ JEST!
utrzymanie stałej więzi z mieszkańcami i ich organizacjami,
uczestniczenie w pracach rady i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych do których został wybrany lub desygnowany,
wybór przewodnicząceg o rady,
reprezentowanie wyborców w radzie gminy i w innych instytucjach samorządowych oraz troszczenie się o ich sprawy.
Nigdzie nie ma napisane ze straszenie ,i inne próby :)
Gosc na poziomie zrezygnowal by z vice i radnego :lol:
GMINAAA !!! Odpowiedziałby Jabba the Hutt z Choczni.