Artykuły
- Opublikowano: 15 lutego 2014, 11:00
- Komentarze: 8
Na niestrzeżonym przejeździe na ulicy Tkackiej w Andrychowie kierowca toyoty yaris wjechał pod pociąg. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Policja apeluje o ostrożność.
Przejazdy kolejowe w powiecie wadowickim to wciąż niebezpieczne miejsca: wielu kierowców zapomina, że po naszych torach wciąż jeżdżą pociągi i trzeba na nie uważać. Spotkanie z rozpędzoną maszyną zazwyczaj źle się kończy.
W piątek (14.02) na niestrzeźonym przejeździe na ulicy Tkackiej w Andrychowie doszło do kolizji: pociąg relacji Wadowice-Bielsko-Biała zderzył się z toyotą yaris. Jej kierowca zlekceważył znak stop.
Na szczęście uderzenie nie było duże i w zderzeniu nikt nie ucierpiał: kierowca z pojazdu wyszedł o własnych siłach. Miejsce kolizji zabezpieczali strażacy z JRG Andrychów.
https://www.wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3622%3Aznowu-zderzenie-z-pociagiem&catid=62%3Awydarzenia&Itemid=31#sigFreeId0c91a693de
(MG)
(zdjęcia: JRG Andrychów)
Komentarze
Kierowcy niestety nie są bez winy,gdyż bardzo często byłem świadkiem zlekceważenia znaku "STOP". :-)
Kierowcy bardzo często mają więcej szczęścia,niż rozumu.... Niestety.