Artykuły

a może by tak ktoś podjął się tym w ramach wolontariatu

Komuchom nie dogodzisz! Przecież tyle razy mówiłem, że rada pracuje, radni pracują i można powiedzieć, że jest dobrze. Czego chcieć więcej?

Takie skanowanie umów to ciężka robota. Ja postuluję o zatrudnienie pracownika, który miałby możliwość zatrudnienia trzech innych pracowników, którzy z kolei mogliby nadzorować pracę 10 nowych urzędników zatrudnionych do obsługi skanera. Przy czym skaner mogłaby obsługiwać tylko jedna osoba na raz na 1/4 etatu asystenckiego plus trzynastka i urlop oraz premia w wysokości 20%, dodatkowo kawa i herbata na budowie 2x w tygodniu na kreskę. To jest oczywiste! I w ogóle to już widzę świetnego kandydata na ten skaner. Kiedyś pracował na wysypisku. Umówmy się, że gaża za skanowanie nie mogłaby przekraczać średniej krajowej, a skaner miałby limit miesięczny ustawiony na 1650 stron.

Po drugie dwa bardzo ładne cytaty. Jeden po polsku, drugi to nie wiem. Ludwik Zamenhof jakby żył to może wiedziałby o co chodzi.

I proszę nie obrażać i nie porównywać do jakiegoś starosty.

No i wszystkiego dobrego.

Dodatkowe zatrudnianie? A nie lepiej zagonić do roboty pomoc administracyjną w osobie niegdysiejszego analizatora banera, Hajnosza? Zamiast kręcić się z miną nieskażoną inteligencją wokół Staszka niech popracuje zgodnie z angażem i kwalifikacjami. Mocno wierzę że to by go nie przerosło :lol:

Cytuję strażok:

a może by tak ktoś podjął się tym w ramach wolontariatu

Może Klinu pomoże ?

ja widzę te gęby, które jawnie żerują na naszych pieniądzach i jeszcze mają czelność domagać się zwrotu kosztów, których nie ponieśli w sprawie referendum, kłamią na każdym kroku i do tego chamsko się odnoszą do mieszkańców i radnych to mam ochotę im zwyczajnie dać ... w ryło.

Ja zaś nie moge patrzeć na transparentne gęby ze starostwa.

pracownicy mają dużo obowiązków no chyba że robić zakupy w godzinach pracy i pisać pochwały na panią EWE i obrażać konkurencje na portalu płaszczycy przez małe p

Cytuję volt:

Czy to pochwała prywatyzacji szpitala z ust kandydata Klinowskiego ? Jestem w szoku. Mam rozumieć że Klinowski sprywatyzuje gminne wodaciągi gdy tylko zostanie burmistrzem ?

Haha! Dlatego właśnie jestem nazywany "lewakiem". A serio, wobec braku środków sztuką byłoby pozyskać inwestora i rozwijać szpital dzięki jego wkładowi. Tymczasem, może się skończyć tak, że starostwo obciąży się kosztami rozbudowy, a następnie wejdzie w spółkę dla "ratowania" szpitala. Ale to już pójdzie na karb następnego starosty, więc no problem. Zabawa trwa w najlepsze.

Podsumowując: kandydat Klinowski opowiada się za racjonalnym wykorzystaniem środków publicznych (czasem w połączeniu z prywatnymi), a nie za doraźnymi grami politycznymi finansowanymi z naszych pieniędzy.

Odnośnie wodociągów - podejmowano takie próby, głównie za sprawą rekomendacji IMF czy WB, ale nie sprawdziły się. Wadowice nie potrzebują prywatyzacji gminnych spółek i jestem jej przeciwny. Dlatego protestowałem, gdy sprywatyzowano EKO w Choczni. Wspierali nas komentatorzy i radni zaangażowani. Co wówczas robił Jacek Jończyk, w tej miejscowości mieszkający? Siedział cicho.

Pragne z tego miejsca złożyć najserdeczniejs ze życzenia wszystkim Błażejom i Fryderykom. A niek mi ino który jeszcze roz włonczy syryne w rymizie to normalnie dostanie w ryło.

Cytuję Marycha:

Skompromitowany Klinowski znowu daje upust swemu wielkiemu ego. Już chyba wie, że przyszłoroczne wybory to klapa jego stowarzyszenia i wściekle atakuje wszystkich i wszystko. Teraz jego największym przeciwnikiem stał się Jończyk. Całe lata się nim nie interesował, ale gdy tylko ten rozpoczął swoją kampanię na ostatniej imprezie w domu kultury to Klinowskiemu zaświeciła się lampka ostrzegawcza. Ale to Klinowskiemu nie pomoże bo z nim nikt nie chce już o niczym gadać, to człowiek nieprzewidywalny i nie zdolny do racjonalnego politycznego myślenia. On widzi tylko siebie ale sam wyborów nie wygra. A będzie sam bo jak tak dalej będzie pogrywał to go siostrzyczki i reszta składu IWW kopnie w zad. Właściwie to się dziwię że jeszcze tego nie zrobili.

Skompromitowany czym? Troską o sprawy lokalne w miejsce zakulisowych gierek? W ostatnim czasie skupialiśmy się na Ewie Filipiak i cel został osiągnięty. Zza jej pleców wysuwa się jednak zawodnik rezerwowy i czas przedstawić również jego dokonania, o których pisano od dawna i wiele:

http://inicjatywawadowice.pl/category/afery-wadowic/szpital-w-wadowicach/

O IWW się nie martw, damy sobie radę sami i jesteśmy doskonale przewidywalni: patrzymy każdej władzy na ręce - takie jest prawo demokracji.

Cytuję Hans:

Panie Klinowski, obecnie troszczy się pan o swój nadszarpnięty wizerunek. Gdzie jest program wyborczy? Gdzie jest plan dla gminy? Gdzie są pańscy kandydaci na radnych? Nic z tego pan nie ma, tylko przebrzmiałe słowa na swojej stronie, której chyba już nikt nie czyta. Apropos przewidywalności IWW, przewiduję że nie będzie was po wyborach. Byłem do referendum ale po ostatnich pana wyskokach szukam innego kandydata.

Proszę szukać dalej, może Pan znajdzie i zorganizuje z nim swój komitet. O mój wizerunek proszę się nie martwić, podobnie o program - na jego prezentację przychodzi czas przed wyborami. Jeżeli nie domyśla się Pan, co w nim będzie, po co czyta Pan moje "przebrzmiałe słowa"?

To może o tego pracownika chodzi?
http://pressmix.eu/index.php/2013/12/01/znacie-tego-mistrza-kierownicy-21-punktow-karnych-w-28-sekund/
Moim zdaniem on się nie nadaje.
Jak jeździ tak pracuje.

Wracając do meritum sprawy,jest decyzja,umowy będą ogólnie do poczytania i ciesz się narodzie.Chyba nie wyobrażacie sobie,że Burmistrz będzie osobiście zajmowała się publikowaniem zawieranych przez Urząd umów.I jeżeli jest taka możliwość i potrzeba jeden bezrobotny znajdzie prace.-Jakie to skomplikowane-

Cytuję Mateusz Klinowski:

Cytuję Marycha:

Skompromitowany Klinowski znowu daje upust swemu wielkiemu ego. Już chyba wie, że przyszłoroczne wybory to klapa jego stowarzyszenia i wściekle atakuje wszystkich i wszystko. Teraz jego największym przeciwnikiem stał się Jończyk. Całe lata się nim nie interesował, ale gdy tylko ten rozpoczął swoją kampanię na ostatniej imprezie w domu kultury to Klinowskiemu zaświeciła się lampka ostrzegawcza. Ale to Klinowskiemu nie pomoże bo z nim nikt nie chce już o niczym gadać, to człowiek nieprzewidywalny i nie zdolny do racjonalnego politycznego myślenia. On widzi tylko siebie ale sam wyborów nie wygra. A będzie sam bo jak tak dalej będzie pogrywał to go siostrzyczki i reszta składu IWW kopnie w zad. Właściwie to się dziwię że jeszcze tego nie zrobili.

Skompromitowany czym? Troską o sprawy lokalne w miejsce zakulisowych gierek? W ostatnim czasie skupialiśmy się na Ewie Filipiak i cel został osiągnięty. Zza jej pleców wysuwa się jednak zawodnik rezerwowy i czas przedstawić również jego dokonania, o których pisano od dawna i wiele:

http://inicjatywawadowice.pl/category/afery-wadowic/szpital-w-wadowicach/

O IWW się nie martw, damy sobie radę sami i jesteśmy doskonale przewidywalni: patrzymy każdej władzy na ręce - takie jest prawo demokracji.

Jak można jednocześnie dążyć do władzy i patrzeć tej władzy na ręce i jeszcze deklarować, że po przejęciu władzy będzie się także tej władzy na ręce patrzyło. Pytanie dla filozofa a może studenta logiki.IWW i Klinowski zrobili jeden błąd : założyli sobie, że mieszkańcy Wadowic to idioci i wszystko da im się wmówić.

Nie obrażajcie. Ewa już zajęła się sprawą. Kotarba z Hajnoszem w parku miejsku na ławku sortują dokumety do scanowania. Nie wie, tylko dlaczego co chwile biegają w poszukiwaniu innej ławki? Może umówili się z asystentem Marysiem, który miał przynieść scaner i zapomnieli na której ławce?
Widziałem na własne oczy!

Podziw wywołuje we mnie też stwierdzenie radnego Klinowskiego, że pisał o Ewie Filipiak, ale nagle przyszedł czas pisania o staroście. Jaki czas? Ten, kiedy starosta nie przystał na propozycję radnego Klinowskiego? A przystała Ewa Filipiak, co spowodowało, że trzeba było przestać o niej pisać, a nawet przychodzić na sesje, żeby wspólniczce nie szkodzić?

Tych ze zdjęcia już tam nie ma.

Słusznie założyli :lol:
A nawet ich nie docenili :D :lol:

Cytuję Ja:

Cytuję Mateusz Klinowski:

Cytuję Marycha:

Skompromitowany Klinowski znowu daje upust swemu wielkiemu ego. Już chyba wie, że przyszłoroczne wybory to klapa jego stowarzyszenia i wściekle atakuje wszystkich i wszystko. Teraz jego największym przeciwnikiem stał się Jończyk. Całe lata się nim nie interesował, ale gdy tylko ten rozpoczął swoją kampanię na ostatniej imprezie w domu kultury to Klinowskiemu zaświeciła się lampka ostrzegawcza. Ale to Klinowskiemu nie pomoże bo z nim nikt nie chce już o niczym gadać, to człowiek nieprzewidywalny i nie zdolny do racjonalnego politycznego myślenia. On widzi tylko siebie ale sam wyborów nie wygra. A będzie sam bo jak tak dalej będzie pogrywał to go siostrzyczki i reszta składu IWW kopnie w zad. Właściwie to się dziwię że jeszcze tego nie zrobili.

Skompromitowany czym? Troską o sprawy lokalne w miejsce zakulisowych gierek? W ostatnim czasie skupialiśmy się na Ewie Filipiak i cel został osiągnięty. Zza jej pleców wysuwa się jednak zawodnik rezerwowy i czas przedstawić również jego dokonania, o których pisano od dawna i wiele:

http://inicjatywawadowice.pl/category/afery-wadowic/szpital-w-wadowicach/

O IWW się nie martw, damy sobie radę sami i jesteśmy doskonale przewidywalni: patrzymy każdej władzy na ręce - takie jest prawo demokracji.

Jak można jednocześnie dążyć do władzy i patrzeć tej władzy na ręce i jeszcze deklarować, że po przejęciu władzy będzie się także tej władzy na ręce patrzyło. Pytanie dla filozofa a może studenta logiki.IWW i Klinowski zrobili jeden błąd : założyli sobie, że mieszkańcy Wadowic to idioci i wszystko da im się wmówić.

Odrozek już nic nie twierdzi, lecz słabo pierdzi, popierduje na temat nowego urzędu i burmistrza. Warto mieć kolegę blagiera :-)

"Radny Henryk Odrozek twierdzi, że w starostwie dało się to załatwić bez problemu i bez dodatkowych pracowników."