Uroczysta sesja rady powiatu, na której nie zabrakło programu artystycznego i niezłego jedzenia wywoł
Ile kosztowała impreza zorganizowana przez starostwo?

Uroczysta sesja rady powiatu, na której nie zabrakło programu artystycznego i niezłego jedzenia wywołała sporo kontrowersji. Oponenci sugerują wysokie koszty. Ile na to wszystko wydało starostwo powiatowe?

We wtorek (19.11) władze powiatu wadowickiego podsumowały mijające dwanaście miesięcy, a także trzy lata swojej kadencji uroczystą sesją rady powiatu w Wadowickim Centrum Kultury, na którą trzeba było mieć specjalne zaproszenia. Na sali zgromadzili się politycy, burmistrzowie, wójtowie, radni, szefowie powiatowych instytucji, dyrektorzy, pracownicy starostwa, lokalni biznesmeni, przedstawiciele mediów i mieszkańcy. W sumie blisko 300 osób.

Były przemowy, wręczanie medali. Nie zabrakło też części artystycznej, m.in. koncertu Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza. W holu  WCK można było skosztować ciepłych i zimnych napojów oraz przysmaków: kanapek, koreczków, ciast i ciasteczek oraz pysznego żurku.

Zobacz: Władze powiatu wadowickiego podsumowały trzy lata kadencji

Niektórych oburzyło takie fetowanie, o czym można było przeczytać również w komentarzach na naszym portalu. W publikacjach prasowych ukazały się także informacje o wysokich kosztach imprezy. Starostwo powiatowe w Wadowicach w związku z tym postanowiło po raz kolejny być transparentne i wydało specjalne oświadczenie, podpisane przez wicestarostę Martę Królik.

Jak dowiadujemy się z oświadczenia, koszty organizacji imprezy promującej powiat wadowicki zostały pokryte ze środków finansowych Wydziału Promocji i Rozwoju Powiatu Starostwa Powiatowego i łącznie wyniosły 13 720,53 złotych. Co złożyło się na taką kwotę? Jak informuje starostwo:

1. Występ Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza: 0 zł. Na mocy zawartego z Karpackim Oddziałem Straży Granicznej w Nowym Sączu porozumienia powiat wadowicki jest zobowiązany do zwrotu kosztów paliwa na trasie Nowy Sącz-Wadowice-Nowy Sącz oraz delegacji służbowych członków orkiestry do kwoty 2 000 zł.
2. Umowa o dzieło z solistami: 5 000
3. Przygotowanie sali w Wadowickim Centrum Kultury wraz z obsługą techniczną: 2 460 zł,
4. Umowa z ZAIKS - licencja jednorazowa na publiczne wykonanie utworów: 615 zł,
5. Poczęstunek, przygotowany przez Stowarzyszenie "Nowoczesna Gospodyni" z Brzeźnicy: 1 500 zł, ZS Nr 3 w Wadowicach: 1009,15 zł, ZS RCKU w Radoczy: 498,38 zł, ZOZ w Wadowicach: 638 zł.

Napoje, słodycze oraz pieczywo podarowali sponsorzy: Grupa Maspex Wadowice, MSH "Wizan” w Andrychowie, ZPC "Skawa" S.A. w Wadowicach oraz "Wosana" S.A. w Andrychowie.

Nie nam oceniać, czy taka impreza i za takie pieniądze była potrzebna. Warto jednak zauważyć, że oświadczenie starostwa dotyczące jej kosztów to spory ewenement na naszej lokalnej mapie politycznej...

Przeczytaj oświadczenie wicestarosty Marty Królik

(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)




NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+29 #1 Miłośnik magistratu 2013-11-22 18:36
Po co łun tam pojechoł do tyj cyntrali?
Kto wam dał takie pozwolenie?
Oddajcie mi piniondze za las!!!!!!
Pierony siarczyste,łogniste!

Wszystkiego dobrego dla Cecylii i Marków.
+36 #2 Dżastin Bimber 2013-11-22 18:41
Uśmiałem się dziś z artykułu o Bimberze. Płaszczak jest coraz bardziej ambitny. Wracając do tematu. Może urząd miasta wyda teraz oświadczenie ile kosztowała fontanna i co dzieje się w eko w choczni bo to że się dzieje to już wiele osób mówi na mieście? Są jeszcze inne pytania, na przykład ile kosztował list monstrancji, kto za niego bulił itd?
+27 #3 alkoholik 2013-11-22 18:45
A mnie interesują koszta trunków niegdyś serwowanych na placu budowy bez dojazdu podczas imienin pewnej pani.
-12 #4 dd 2013-11-22 18:46
Noo..w sumie to się nie dziwię. Jakbym mógł zorganizować imprezę za cudze pieniądze to tez bym pewnie nie odmówił :)
+20 #5 Kopytko 2013-11-22 18:46
Dobre posunięcie pani Marto. Ucierać nosa asystentom trzeba częściej.
+32 #6 Chcemy wiedzieć! 2013-11-22 18:52
Dobra akcja.

Teraz czekamy aż magistrat wyda oświadczenie ile kosztuje nas:
- staś kotarba i jego "rzecznikowanie"
- sianie swojej propagandy u bieńka, płoszczycy i kopacza
- asystentura pieprzyka (za co bierze kasę ten lewus, bo wygląda, że za picie kawy na rynku i na placu budowy)
- kurierek stanisława
- wszystkie te imprezki z przebrzmiałymi gwiazdeczkami, które nie służą niczemu innemu jak robienie politycznego piaru kilku magistrackim nierobom
- ile ewa filipiak wydała na swoje żałosne ulotki (i czy z publicznej kasy czy z własnej)
+18 #7 srąsacz 2013-11-22 18:52
Niektórzy więcej wydają na wódę i fajki jeśli wiecie co mam na myśli.
+18 #8 UOP 2013-11-22 18:55
Gangster złapał w-ku-rwa bo nie robił kateringu i nie będzie fakturki za usł. gastr. :D
+18 #9 bezdomny 2013-11-22 18:57
Cytuję Miłośnik magistratu:
Po co łun tam pojechoł do tyj cyntrali?
Kto wam dał takie pozwolenie?
Oddajcie mi piniondze za las!!!!!!
Pierony siarczyste,łogniste!

Wszystkiego dobrego dla Cecylii i Marków.

"Myslisz o Cecylii MOPS"
+16 #10 Miłośnik magistratu 2013-11-22 18:59
Do bezdomnego

Nie znam tej pani, to nie jest moja koleżanka ;-)
+16 #11 jedna brew 2013-11-22 19:08
Jestem wierny swemu panu

http://polska.newsweek.onet.pl/stowarzyszenie-mlodzi-demokraci-smd-krs-sprawozdania-finansowe-platforma-obywatelska-newsweek-pl,artykuly,275279,1.html
+23 #12 majka 2013-11-22 19:30
Wszystko transparentne, ciekawe kiedy dziewica konsekrowana zwana Relikwią pokaże chociaż jedno rozliczenie np. z Festiwalu smaków, albo z ostatniego spędu na granicie.
+8 #13 widz 2013-11-22 20:05
Jedna z młodych solistek na tym koncercie wyśpiewała donośnie całkiem polityczny cytat "I want my money back". No to już była czysta złośliwość : DDD
0 #14 widz 2013-11-22 20:10
Cytuję widz:
Jedna z młodych solistek na tym koncercie wyśpiewała donośnie całkiem polityczny cytat "I want my money back". No to już była czysta złośliwość : DDD


http://www.youtube.com/watch?v=M_-qbbCsAeM
+5 #15 observer 2013-11-22 20:20
Wy tu pitu pitu a w tej chwili w TVP Kraków vicestarosta Królik cytuje dokument który dowodzi że Filipiak popiera budowe BDI.
+14 #16 zwolnienie 2013-11-22 20:23
Na zdjęciu w tyle widzę druha z Choczni. Czy to nieoczekiwana zmiana warty ?
-7 #17 nemo 2013-11-22 20:29
nie wiedzialem ze starostwo to dzialnosc gospodarcza przynoszaca dochody ...

najwiecej kosztowalo wszystko tylko nie to co najwazniejsze krotko mowiac orkiestra sala delegacja :-D
-13 #18 @ majka 2013-11-22 21:22
Marta gówno warta
-1 #19 Obeznany 2013-11-22 21:32
Ta, kto robi imprezy na trzylecie rządów? Kto podnosi ceny normalnym ludziom za wynajem garaży przy zespole szkół w Gorzeniu (właśnie co podnieśli).
Marnotrawstwo pieniędzy jest marnotrawstwem pieniędzy i nie wiem po co pan Guzik tak borni Jońcyka i Królicy?
+2 #20 @Obeznany 2013-11-22 21:36
Broni bo może liczy na posadkę?
+11 #21 ja 2013-11-22 21:46
Nie tylko w Gorzeniu podnieśli ceny najmu.
A skoro p. Królik taka transparentna i przejrzysta to niech łaskawie wytłumaczy dlaczego prmanentnie szuka oszczędności w szkołach powiatowych?
+21 #22 Coś tam coś tam 2013-11-22 22:12
Tylko 13 tyś ?

W samej tylko gminie Wadowice władza zaplanowała sobie na tzw promocję gminy w 2013 roku niemal 1 mln złotych.
+13 #23 majka 2013-11-22 22:13
@majka
Nie widzę ładu, ani składu dlaczego do mnie kierujesz inwektywy godzące w M.Królik
+19 #24 Rzecznik Magistratu 2013-11-22 22:27
Cytuję zwolnienie:
Na zdjęciu w tyle widzę druha z Choczni. Czy to nieoczekiwana zmiana warty ?

Dzisiaj już można powiedzieć - symbioza.
Czego to nie otrafi zmienić taki drobiazg jak zwolnienie syna z roboty.
Miało być tak dobrze po sprzedaniu EKO, a wychodzi pomalutku, że będzie z tego konflikt na miarę przgranej w wyborach. Czego Mieszkańcy w referendum nie zrobili zawiść o kasę załatwi.
+2 #25 commmo 2013-11-22 23:30
Pani Królik mówi oczywiście o kasie wydanej z budżetu podatników. Ale gdyby jej przyszło na taka imprę wydać ze swoich to pewnikiem podobne oświadczenie było by w innym tonie.. Na marginesie miesięczny zarobek wice-starosty Królik oscyluje w kwocie która została wydana na opisany powyżej raut.
+1 #26 Mateusz Klinowski 2013-11-22 23:41
Kolejny pusty gest - i tak szybko by to wyszło. Prawie 14 tys. zł to niebagatelna suma i można było za te pieniądze zrobić coś pożytecznego. Wydano je jednak na promocję osoby starosty.

Jacek Jończyk to jeden z najbogatszych polityków lokalnych - stać go było za zrobienie takiej imprezy za własne pieniądze. Tak zachowałby się ktoś, kto rzeczywiście pragnie odciąć się od lokalnych "zwyczajów".

Cytuję Chcemy wiedzieć!:
Dobra akcja.

Teraz czekamy aż magistrat wyda oświadczenie ile kosztuje nas:
- staś kotarba i jego "rzecznikowanie"
- sianie swojej propagandy u bieńka, płoszczycy i kopacza
- asystentura pieprzyka (za co bierze kasę ten lewus, bo wygląda, że za picie kawy na rynku i na placu budowy)
- kurierek stanisława
- wszystkie te imprezki z przebrzmiałymi gwiazdeczkami, które nie służą niczemu innemu jak robienie politycznego piaru kilku magistrackim nierobom
- ile ewa filipiak wydała na swoje żałosne ulotki (i czy z publicznej kasy czy z własnej)


Te kwestie są już znane - dokładne informacje i umowy można znaleźć pod linkiem: http://inicjatywawadowice.pl/kilometry-telefony-doradcy-jak-trwonione-sa-pieniadze/

Wg moich informacji list do mieszkańców Ewy Filipiak został sfinansowany z pieniędzy publicznych, a koszt jego wysłania to ok 8 tys. zł. Tu jednak nie mam jeszcze potwierdzenia na piśmie, więc potraktujmy to jako informacje wstępne.

Rozmach imprezy Jacka Jończyka z okazji 3-lecia pobierania pensji starosty niczym jest przy rozmachy promocji Ewy Filipiak. Pomijając wydatki promocyjne rzędu 1 mln zł (w co wliczana jest dawna Informacja Turystyczna), na same zakupy w restauracji-pla cu budowy wydano jednego roku, o ile dobrze pamiętam, kilkadziesiąt tys. zł!

To, co prawda, pokazuje proporcje szastania naszymi pieniędzmi (na korzyść starosty), ale... szastanie jest szastaniem!
-4 #27 Dorotka 2013-11-23 00:20
Pytanie ile w ciągu roku starosta wydaje na bankiety jak w jeden dzień wydał prawie 14 tysięcy złotych.
+19 #28 @ srąsacz 2013-11-23 08:43
Zaopatrzeniem podobno zajmuje sie strażnik Texasu, aby ukryć nałóg przed mieszkańcami.
+10 #29 zasmucony 2013-11-23 09:16
Ludzie z chamieliście do końca. Czego chcecie? bata i łeb do ziemi. W Wadowicach najlepszym lekarstwem byłby Krzysztof Kononowicz on miał program " zrobię żeby nie było nic "
0 #30 Twój Ruch 2013-11-23 09:30
Dobrze rozdawać"wyborc zą kiełbaskę i kawior"za publiczne pieniądze.Mateu sz ma rację.
-6 #31 zasmucony 2013-11-23 09:34
Cytuję Dorotka:
Pytanie ile w ciągu roku starosta wydaje na bankiety jak w jeden dzień wydał prawie 14 tysięcy złotych.

Odpowiedź jest prosta 14x365 dni=5100000
+16 #32 majka 2013-11-23 09:50
Przestańmy się czepiać, przecież to nie było tylko podsumowanie, ale też wręczenie medali strazakom. Lepiej zastanówcie się ile kosztuje zapraszanie dziadka Mroza, bo podobno to kwoty imponujące.
+10 #33 kocialdo 2013-11-23 10:11
Zrozumcie, że jeśli zależy Wam (w co wątpię w pewnych przypadkach) na odsunięciu od władzy źle rządzących to trzeba uznać że Mateusz Klinowski kolejne wybory już przegrał. Miał swoje referendum, wynik wszystkim był znany. Obecnie mam wrażenie, że podszczypywanie Jończyka to jest pójście na rękę urzędowi.
Ja tam bardzo dopinguję jego i trzymam kciuki, żeby wystartował. Prawda jest taka, że to on byłby faworytem wyborów, a zwycięstwo by się mu zwyczajnie należało.
Jego jest skłonnych poprzeć wiele osób, z bliższego lub dalszego otoczenia obecnie rządzących, a tylko tak da się ich odsunąć. Tylko zabierając część ich obozu. Sorry, ale choćbyście na głowie stanęli to nie pokażecie mi kandydata, który miałby większe szanse na zwycięstwo niż Jacek Jończyk.
+13 #34 Obywatel Wadowic 2013-11-23 10:31
Wydanie takiej kwoty na uroczyste podsumowanie rocznej działalności nie budzi moich zastrzeżeń. Każda władza powinna w różnych formach kontaktować się z mieszkańcami. Tym bardziej że nie ukrywa kosztów jej zorganizowania. Również poziom artystyczny był jak na naszą gminną rzeczywistość naprawdę dobry. Nie jest to więc szastanie pięniędzmi publicznymi, szczególnie gdy skonfrontuje się to z wydatkami i poziomem imprez organizowanych przez naszą gminę.

Minusem jest tylko elitarność tego spotkania. Ograniczona liczba uczestników za zaproszeniami budzi u nieobecnych podejrzliwość i naraża na brak zaufania. Być może kontakt mieszkańców z władzami samorządu na poziomie powiatu jest inny niż na poziomie gminy jednak nie widzę problemu w tym by kolejne podsumowanie odbyło się w szerszym, otwartym gronie.

Co najciekawsze rok temu, dwa lata temu asystenci nie byli tak krytyczni wobec "przepuszczania pieniędzy w jeden wieczór" I to jest właśnie sedno sprawy. Myślenie w stylu skoro Jończyk nie jest z nami w układzie to dostanie za swoje. Byle zniszczyć konkurencję do władzy.

Problemem Wadowiczan nie jest starosta Jacek Jończyk. Problemem jest o 20 lat za dużo rządów Ewy Filipiak. Pamiętajmy o tym.
+13 #35 majka 2013-11-23 10:50
@Obywtel Wadowic
Szersze grono? dobrze wiesz, ze ludzi interesujących się polityką czy gminy czy też starostwa jest bardzo mało, więc odzew byłby żaden.EF była zaproszona i zignorowała zaproszenie, pewnie dlatego, że by nie grała pierwszych skrzypiec, a i biskupów i proboszczów nie było to co to dla niej za impreza, koło świeckich siedzieć :-)
+11 #36 Obywatel Wadowic 2013-11-23 11:39
@Majka

Jestem absolutnie przekonany że takie prezentacje z działalności władz samorządowych powinny być otwarte dla wszystkich zainteresowanyc h. Nie tylko dla specjalnie poinformowanych wybrańców. Przyjdzie kto będzie chciał. Zgadzam się że problemem jest niskie zainteresowanie i wiedza mieszkanców o działaniu samorządu. To odpowiedzialnoś ć władz by promować ideę samorządności i wdrażać narzędzia ułatwiające udział mieszkańców w życiu społecznym. Zapewniam cię że takie skuteczne działanie z czasem każdą sale wypełni po same brzegi.
+13 #37 majka 2013-11-23 11:55
@Mateusz Klinowski
Jako, ze demencja starcza dopiero przede mną to dobrze pamiętam, iż IWW było z wizytą u starosty, wtedy był okey, co się zmieniło od tej pory, a moze to twoja urażona duma, ze nie zaproszono cię imiennie, jeśli tak myślisz to nie masz racji, ponieważ zaproszono IWW wię i ciebie ;-)
-2 #38 Zofia Siłkowska 2013-11-23 12:03
@ majka
Mylisz się majko! IWW nie zaproszono , a obecność członków IWW była wynikiem skorzystania z zaproszenia , jakie przekazała Pani Maria Talaga-Prezes Stowarzyszenia Absolwentów Liceum im. M. Wadowity i z tego tytułu obecność na podsumowaniu 3 lat działalności Starostwa.
+17 #39 Obywatel Wadowic 2013-11-23 12:05
Mateusz.

Przypomnę że startowałeś z listy Wspólnego Domu. Czy mam wciąż traktować Cię jako "produkt Kotarby" ? Czy Twój start w wyborach układu był zdradą ? Zestaw to z obecną sytuacją a może doszukasz się jakichś analogi.

Nie napisałem nigdzie że Jończyk jest rozwiązaniem. To Twoja ocena. Po prostu zauważam to że ktoś z władz samorządowych publicznie deklaruje otwartość na dialog, transparentność i obiecuje uczciwość oraz skuteczność swoich urzędników. To silny kontrast wobec obecnej władzy gminnej. Mam go za to atakowac ? Dlaczego ? Bo zagraża Twojej pozycji jako kandydata do fotela burmistrza ? Taka logika niszczenia wszystkich potencjalnych kontrkandydatów mi po prostu nie odpowiada i nigdy odpowiadać nie będzie. Nie jestem politykiem, lecz mieszkańcem interesującym się swoim miastem. Mam silne przekonanie że to 20 lat rządów ekipy Ewy Filipiak jest problemem Wadowiczan. Każdy kto sprzeciwi się temu monopolowi zasługuje conajmniej na moją neutralność.

Epatowanie kawiorem którego nie było to już wyraz niepotrzebnej histerii. Masz zapisane miejsce w histori Wadowic. Możesz wiele zmienić w tej gminie. Koncentuj się na tym. Będę Ci w tym pomagał. Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców. Nawet jeśli to Twoja potencjalna konkurencja.
+10 #40 majka 2013-11-23 12:07
@ Zofia Siłkowska
Sugerowałam się tekstem dziadunia :-)
+26 #41 Bolesław Kot 2013-11-23 12:12
Coś więcej o transparentności
Reagując na liczne krytyczne uwagi starosta opublikował szczegółowe rozliczenie kosztów spotkania zorganizowanego w związku z trzechleciem urzędowania. To bardzo pozytywne posunięcie. Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy w ogóle takie spotkanie należało organizować. Wydano ponad 13 000 zł.
Dziwi natomiast, że internauci, szerzej ujmując opinia publiczna gminy Wadowice , milczą w sprawie na wpół konspiracyjnych decyzji UM Wadowice dotyczących EKO. To nie jest sprawa kilku tysięcy zł a co najmniej kilkunastu milionów.
Oto jak ja widzę problem na podstawie zdawkowych informacji przenikających do społeczności Wadowic.
Firma EKO – do niedawna własność UM Wadowice posiadała nieruchomości wycenione na około 6 mln zł. Sama wycena a zwłaszcza okoliczności jej sporządzenia, też wzbudzają wątpliwości. Ponadto EKO uzyskała ze środków unijnych dotację w wysokości 17 mln zł. Dla mnie szokującym jest fakt, że w takiej sytuacji UM Wadowice odsprzedał pakiet większościowy EKO jakiejś raczej podejrzanej firmie, jak zrozumiałem, biorąc pod uwagę jedynie wartość w/w nieruchomości. Zatem ta podejrzana firma przejmie 51 % dotacji unijnej za „czapkę gruszek”. Proszę zwrócić uwagę. UM Wadowice ( za pośrednictwem M. Płaszczycy) podnosi larum bo starosta wydał ponad 13 000 zł a jednocześnie nie widzi potrzeby konsultowania i szczegółowego informowania społeczeństwa o swoich machinacjach liczonych w milionach zł. W ogóle po co nam ta prywatna , raczej podejrzana firma?
Może się mylę. Zatem proszę powyższe traktować jako moje wątpliwości . Jako mieszkaniec tej gminy liczę na publiczne wyjaśnienie.
Dziwnie przypomina mi powyższe sprawę „Termowadu”. Aktorzy ci sami. L. Makuch, E. Filipiak, S. Kotarba czyli liderzy tzw Klubu Reform z początku lat dziewięćdziesią tych , który miał zdecydowaną większość w Radzie Miejskiej. Rada Miejska zawarła absurdalną umowę ze sprytnym Francuzem (pan George Dvorak) w której wyniku G. Dvorak zgarnął za nic około 2.5 mld zł według cen z 1993 r. . Także E. Filipiak i M. Dubel dostawali co miesiąc dodatkowo „parę groszy” (jednocześnie pobierali pensje w UM Wadowice) z Termowadu. Społeczeństwo Wadowic do dziś nie widzi potrzeby rozliczenia winnych. Prokuratura umorzyła sprawę.... E. Filipiak, L. Makuch, S. Kotarba uznali , że „nic się nie stało”. Potem , w kolejnych kampaniach wyborczych, magistracka ferajna konsekwentnie obarczała K. Malczyka winą za Termowad, a przecież burmistrz K. Malczyk miał w Radzie Miejskiej tylko jeden głos. A już wręcz bezczelnością ze strony w/w trójki były ich zeznania podczas procesu przeciw M. Klinowskiemu. Stwierdzili mianowicie ( na co sąd dał się nabrać) , że byli przeciw zawarciu umowy z G. Dvorakiem i podczas podejmowania uchwały o zawarciu spółki „Termowad” ...wstrzymali się od głosu.
Inny przykład bezczelności to skierowanie przeciw IWW pozwu z twierdzeniem, że władze UM Wadowice nigdy nie posługują się oszczerstwami ( na co i tym razem sąd dal się nabrać) . Dysponuję prawomocnymi wyrokami z których treści wynika, że E. Filipiak a także S. Kotarba publicznie, bezzasadnie oczerniali mnie.
Wręcz tragiczne jest to, że w okresie około referendalnym do poparcia aktualnej władzy gminnej w Wadowicach( dodajmy do tego krwawą pierwszą stronę Wiadomości Powiatowych) , nawet podczas mszy (chwilowo zamienianych w mitingi polityczne), zachęcał ksiądz – dziekan.
Bolesław Kot
+12 #42 jasiek 2013-11-23 12:50
O ile znam Szczura i Cholewkę to chyba ta kłótnia była w związku z uległością Szczura wobec Filipiakowej i Kotarby bo coby nie mówić o Cholewce to on kręgosłup ma i zawsze miał.Mam pytanie czy już były jakieś zwolnienia w EKO? Jak się miewa Makuch wraz z rodzinką? pracują tam jeszcze? Jeżeli chodzi o start Jończyka na burmistrza to czy Cholewce będzie się to podobało czy nie to na pewno nie będzie miał na to wpływu. a tak nawiasem mówiąc jak zastartuje to na pewno wygra bo to co oni w tej gminie wyprawiają to tego nawet św. Jan Paweł II nie wytrzyma!na którego bez przerwy się powołują.
+22 #43 REKONSTRUKCJA 2013-11-23 13:55
Cytuję Chcemy wiedzieć!:
Dobra akcja.

Teraz czekamy aż magistrat wyda oświadczenie ile kosztuje nas:
- staś kotarba i jego "rzecznikowanie"
- sianie swojej propagandy u bieńka, płoszczycy i kopacza
- asystentura pieprzyka (za co bierze kasę ten lewus, bo wygląda, że za picie kawy na rynku i na placu budowy)
- kurierek stanisława
- wszystkie te imprezki z przebrzmiałymi gwiazdeczkami, które nie służą niczemu innemu jak robienie politycznego piaru kilku magistrackim nierobom
- ile ewa filipiak wydała na swoje żałosne ulotki (i czy z publicznej kasy czy z własnej)


JUZ NIE MUSZĄ -- ZAJMIE SIĘ NIMI CBA - ZOSTAŁO POINFORMOWANE BIURO CBA.

NDSZEDL CZAS NA REKONSTRUKCJE!!!
http://www.youtube.com/watch?v=wp47J6WvByg
+8 #44 jj 2013-11-23 13:56
Józef Brynkus - a gdzie ta kłótnia miała miejsce i o co poszło?
+18 #45 REKONSTRUKCJA 2013-11-23 14:21
@Obywatel Wadowic

I TAK TRZYMAC - MASZ RACJE W JEDNOSCI SIŁA!!!
POZDRO!!
-1 #46 Mateusz Klinowski 2013-11-23 14:22
Cytuję Obywatel Wadowic:
Matusz.

Przypomnę że startowałeś z listy Wspólnego Domu. Czy mam wciąż traktować Cię jako "produkt Kotarby" ? Czy Twój start w wyborach układu był zdradą ? Zestaw to z obecną sytuacją a może doszukasz się jakichś analogi.

Nie napisałem nigdzie że Jończyk jest rozwiązaniem. To Twoja ocena. Po prostu zauważam to że ktoś z władz samorządowych publicznie deklaruje otwartość na dialog, transparentność i obiecuje uczciwość oraz skuteczność swoich urzędników. To silny kontrast wobec obecnej władzy gminnej. Mam go za to atakowac ? Dlaczego ? Bo zagraża Twojej pozycji jako kandydata do fotela burmistrza ? Taka logika niszczenia wszystkich potencjalnych kontrkandydatów mi po prostu nie odpowiada i nigdy odpowiadać nie będzie. Nie jestem politykiem, lecz mieszkańcem interesującym się swoim miastem. Mam silne przekonanie że to 20 lat rządów ekipy Ewy Filipiak jest problemem Wadowiczan. Każdy kto sprzeciwi się temu monopolowi zasługuje conajmniej na moją neutralność.

Epatowanie kawiorem którego nie było to już wyraz niepotrzebnej histerii. Masz zapisane miejsce w histori Wadowic. Możesz wiele zmienić w tej gminie. Koncentuj się na tym. Będę Ci w tym pomagał. Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców. Nawet jeśli to Twoja potencjalna konkurencja.



Zbyszek,

próbujesz teraz dorabiać usprawiedliwien ie dla publicznie wyrażonej aprobaty wydania 14 tys. zł na balety, w których wziąłeś udział. Zaczynasz też insynuować, jakobym chciał niszczyć Jacka Jończyka deklarującego transparentność , bo jest moim kontrkandydatem . To chwyty osoby, która nie ma argumentów, więc przekierowuje dyskusje na inne tory i zaczyna atakować personalnie. Chyba miałeś już tego nie robić, prawda?

Deklarowanie troski o miasto powinno nie być pustosłowiem. Twoje i Dziadunia wypowiedzi na temat starosty zaczynają w pustosłowie obracać Wasze deklaracje. I to mnie martwi, jako że kładzie się cieniem na osobach, które odbieram jako sojuszników w działaniach. Nazywanie tego "histerią" jest grubym nietaktem z Twojej strony.

Odnosząc się do insynuacji na temat mojego udziału we Wspólnym Domu, to przypominam Ci, że ja swoje miejsce kupiłem, a nie zostałem kupiony. Nie było też to miejsce biorące (jak u Jończyka). Wyciąganie tego publicznie przez Ciebie jako jakiegoś zarzutu jest po prostu żenujące. Mój start nie był elementem żadnego politycznego dealu, żadnego handlu stanowiskami.

Powtarzam też jeszcze raz - Jacek Jończyk, przy całym szacunku do osoby - kulturalnej, którą można lubić, nie jest żadną alternatywą dla Ewy Filipiak. To kolejny polityk tego samego pokolenia i pokroju, stosujący tę samą filozofię działania.Zaś jego deklaracje transparentnośc i i otwartości są wzruszające, ale nie idą za nimi żadne konkrety. J. Jończyk nie będzie żadnym nowym otwarciem samorządu Wadowic, będzie nową Ewą, w lepszym, cywilizowanym wydaniu. Treść rządów pozostanie jednak ta sama.

Pisanie, że jest inaczej to ignorowanie znanych faktów, albo głęboka nieuczciwość z Twojej strony. Albo po prostu chęć przykrycia "wpadki".

"Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców." - o czym Ty piszesz? W WCK zbudowano różnorodność postaw??

Jacek Jończyk przespał 3 lata. Na rok przed wyborami nakarmił Cię i wygłosił mowę. A Ty spojrzałeś w niego jako w obrazek.

Kwestią uczciwości jest krytykowanie wydawania publicznych pieniędzy na fiesty obliczone na budowanie własnej pozycji i przygotowania do kolejnego skoku na stanowiska. Dla mnie i wielu innych wielkim zawodem jest zaś Twoja i Dziadunia w tej sprawie postawa. Dlatego napisałem ten publiczny komentarz, bo chcę zapewnić czytelników, że choć stanowimy jedno środowisko, w sprawie Jończyka nie mówimy jednym głosem.

Przez żołądek do serca.

Mk.
+13 #47 Rodzic antydziwkarz 2013-11-23 14:33
Tłumaczyłem właśnie żonie jakim dziwka jest hipokrytą. Narzeka cwaniak ile to starostwo pieniędzy puściło na występ w domu kultury (moja córka też występowała), ale menda nie zapyta ile podatników sam kosztuje. A ta kanalia rocznie nas wszystkich kosztuje prawie 20 000 złotych. Tylko jedna dziwka tyle kosztuje wszystkich podatników i nie ma z niej żadnego pożytku. A jakbyście widzieli jak korzystał z poczęstunku, teraz to niby mu się nie podoba, ale nawpieprzać się przyszedł. Przypominam, że tych dziwek jest też znacznie więcej. I nasuwa mi się pytanie od razu, bo rozumiem, że taki wydatek był głosowany w powiecie, jak głosowało kocicho? Protestował ten importowany arab z Nowej Huty?


Do M. Klinowskiego
Panie Klinowski oszczędź Pan wstydu swojego. Pan będzie robił tylko pożyteczne rzeczy i ani grosza nie przepuści na rozrywkę czy promocję? No chyba, że jedyną rozrywką pod Pana rządami będą marichuanowe spędy pokroju koncertu na Wenecji. To ja dziękuję za takiego burmistrza. Radzę już Panu biec do pana Jończyka na kolanach, bo jak ten wystartuje to możesz Pan pomarzyć o wygranej.
+8 #48 REKONSTRUKCJA 2013-11-23 14:35
@Mateusz Klinowski
EE ZBYSZEK -- JAK GRAJA TAK TAŃCUJE!!! :D
-14 #49 Mateusz Klinowski 2013-11-23 14:45
Cytuję Rodzic antydziwkarz:

Do M. Klinowskiego
Panie Klinowski oszczędź Pan wstydu swojego. Pan będzie robił tylko pożyteczne rzeczy i ani grosza nie przepuści na rozrywkę czy promocję? No chyba, że jedyną rozrywką pod Pana rządami będą marichuanowe spędy pokroju koncertu na Wenecji. To ja dziękuję za takiego burmistrza. Radzę już Panu biec do pana Jończyka na kolanach, bo jak ten wystartuje to możesz Pan pomarzyć o wygranej.


Nie wydaje mi się, abym musiał klękać przed Jończykiem. Mieszkańcy sami zdecydują, jaki styl uprawiania polityki wolą i kogo chcą mieć u steru. Natomiast nie zamierzam ze środków publicznych promować swojej osoby na zamkniętych spotkaniach. To już teraz mogę Panu obiecać.

Co do "marichuany" jeszcze się zastanowię.
+10 #50 Paweł 2013-11-23 15:00
Klinu zrozum że klękniesz przed Jończykiem szybciej niż ci się to wydaje. Jak się nie dogadasz z nim to za rok nikt o Tobie nie będzie pamiętał. Takim atakowaniem wszystkich tylko teraz wspierasz monstrancję.
0 #51 Obesrwator 2013-11-23 15:37
[quote name="Mateusz Klinowski"]Kole jny pusty gest - i tak szybko by to wyszło. Prawie 14 tys. zł to niebagatelna suma i można było za te pieniądze zrobić coś pożytecznego. Wydano je jednak na promocję osoby starosty.

Szanowny Panie Mateuszu.
Stracił Pan już prawo bytu w wadowickiej polityce. Nie ma Pan już pomysłu co tu jeszcze krytykować. Krytykuje Pan wszystko i wszystkich, obojętne za co .
Niestety , zaczyna pan przypominać Pana na K, którego Pan tak nie cierpi( dla ułatwienia - rzecznik).
Zaczynał Pan nieźle. Ale kończy Pan tak jak oni. Przypomina Pan piąto-klasistę z dowcipu. A to piersi za małe, a to wódka za ciepła" Nic się anu nie podoba.
Czas się wycofać i dać nam spokój od swojej osoby
+13 #52 Monstrancja 2013-11-23 16:49
Mateusz Klinowski od 2010 roku opisuje lokalne bajoro. Chwalono go za uczciwość i odwagę. Ale nagle okazuje się, że gdy opisuje je nadal, tylko inną żabkę, to jest mącicielem, co "pluje jadem". I stracił rację bytu. Zastanówcie się nad sobą. Amen.
-9 #53 Gosia 2013-11-23 17:10
@Mateusz Klinowski i all
Spotkałam dziś asystenta i zapytałam jak będzie wyglądać kampania w 2014 roku i kto będzie kandydować na burmistrza. Odparł, że nazwiska są już znane. To Ewa Filipiak i Mateusz Klinowski. On uważa, że między wami nikt się już nie zmieści, a wynik tej rywalizacji jest dziś trudny do przewidzenia. Pytałam też o Jończyka. Powiedział, że starosta popełnił duży błąd i że jest teraz na równi pochyłej. On uważa tak jak Pan, że Jończyk zawdzięcza swoją pozycję jedynie Kotarbie, a wśród radnych jest wielu takich, którzy chętnie by go pożegnali.
-12 #54 Majka wstajka 2013-11-23 20:40
@majka
Jończyk mierzy znacznie wyżej.Tak,dosta ł jedynke do europarlamentu z listy wadowickiej partii Racja.
0 #55 Damian Nidecki 2013-11-23 22:05
Panowie darujcie sobie te internetowe przegaduszki. Nie służy to wam ani nam. PozdrawiamCytuję Mateusz Klinowski:
Cytuję Obywatel Wadowic:
Matusz.

Przypomnę że startowałeś z listy Wspólnego Domu. Czy mam wciąż traktować Cię jako "produkt Kotarby" ? Czy Twój start w wyborach układu był zdradą ? Zestaw to z obecną sytuacją a może doszukasz się jakichś analogi.

Nie napisałem nigdzie że Jończyk jest rozwiązaniem. To Twoja ocena. Po prostu zauważam to że ktoś z władz samorządowych publicznie deklaruje otwartość na dialog, transparentność i obiecuje uczciwość oraz skuteczność swoich urzędników. To silny kontrast wobec obecnej władzy gminnej. Mam go za to atakowac ? Dlaczego ? Bo zagraża Twojej pozycji jako kandydata do fotela burmistrza ? Taka logika niszczenia wszystkich potencjalnych kontrkandydatów mi po prostu nie odpowiada i nigdy odpowiadać nie będzie. Nie jestem politykiem, lecz mieszkańcem interesującym się swoim miastem. Mam silne przekonanie że to 20 lat rządów ekipy Ewy Filipiak jest problemem Wadowiczan. Każdy kto sprzeciwi się temu monopolowi zasługuje conajmniej na moją neutralność.

Epatowanie kawiorem którego nie było to już wyraz niepotrzebnej histerii. Masz zapisane miejsce w histori Wadowic. Możesz wiele zmienić w tej gminie. Koncentuj się na tym. Będę Ci w tym pomagał. Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców. Nawet jeśli to Twoja potencjalna konkurencja.



Zbyszek,

próbujesz teraz dorabiać usprawiedliwienie dla publicznie wyrażonej aprobaty wydania 14 tys. zł na balety, w których wziąłeś udział. Zaczynasz też insynuować, jakobym chciał niszczyć Jacka Jończyka deklarującego transparentność, bo jest moim kontrkandydatem. To chwyty osoby, która nie ma argumentów, więc przekierowuje dyskusje na inne tory i zaczyna atakować personalnie. Chyba miałeś już tego nie robić, prawda?

Deklarowanie troski o miasto powinno nie być pustosłowiem. Twoje i Dziadunia wypowiedzi na temat starosty zaczynają w pustosłowie obracać Wasze deklaracje. I to mnie martwi, jako że kładzie się cieniem na osobach, które odbieram jako sojuszników w działaniach. Nazywanie tego "histerią" jest grubym nietaktem z Twojej strony.

Odnosząc się do insynuacji na temat mojego udziału we Wspólnym Domu, to przypominam Ci, że ja swoje miejsce kupiłem, a nie zostałem kupiony. Nie było też to miejsce biorące (jak u Jończyka). Wyciąganie tego publicznie przez Ciebie jako jakiegoś zarzutu jest po prostu żenujące. Mój start nie był elementem żadnego politycznego dealu, żadnego handlu stanowiskami.

Powtarzam też jeszcze raz - Jacek Jończyk, przy całym szacunku do osoby - kulturalnej, którą można lubić, nie jest żadną alternatywą dla Ewy Filipiak. To kolejny polityk tego samego pokolenia i pokroju, stosujący tę samą filozofię działania.Zaś jego deklaracje transparentności i otwartości są wzruszające, ale nie idą za nimi żadne konkrety. J. Jończyk nie będzie żadnym nowym otwarciem samorządu Wadowic, będzie nową Ewą, w lepszym, cywilizowanym wydaniu. Treść rządów pozostanie jednak ta sama.

Pisanie, że jest inaczej to ignorowanie znanych faktów, albo głęboka nieuczciwość z Twojej strony. Albo po prostu chęć przykrycia "wpadki".

"Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców." - o czym Ty piszesz? W WCK zbudowano różnorodność postaw??

Jacek Jończyk przespał 3 lata. Na rok przed wyborami nakarmił Cię i wygłosił mowę. A Ty spojrzałeś w niego jako w obrazek.

Kwestią uczciwości jest krytykowanie wydawania publicznych pieniędzy na fiesty obliczone na budowanie własnej pozycji i przygotowania do kolejnego skoku na stanowiska. Dla mnie i wielu innych wielkim zawodem jest zaś Twoja i Dziadunia w tej sprawie postawa. Dlatego napisałem ten publiczny komentarz, bo chcę zapewnić czytelników, że choć stanowimy jedno środowisko, w sprawie Jończyka nie mówimy jednym głosem.

Przez żołądek do serca.

Mk.
0 #56 Damian Nidecki 2013-11-23 22:10
Panowie darujcie sobie te internetowe przegaduszki. Nie służy to wam ani nam. Pozdrawiam P.S. pytanie CZY BYŁA INNA OPCJA NIŻ WD ????Cytuję Obywatel Wadowic:
Mateusz.

Przypomnę że startowałeś z listy Wspólnego Domu. Czy mam wciąż traktować Cię jako "produkt Kotarby" ? Czy Twój start w wyborach układu był zdradą ? Zestaw to z obecną sytuacją a może doszukasz się jakichś analogi.

Nie napisałem nigdzie że Jończyk jest rozwiązaniem. To Twoja ocena. Po prostu zauważam to że ktoś z władz samorządowych publicznie deklaruje otwartość na dialog, transparentność i obiecuje uczciwość oraz skuteczność swoich urzędników. To silny kontrast wobec obecnej władzy gminnej. Mam go za to atakowac ? Dlaczego ? Bo zagraża Twojej pozycji jako kandydata do fotela burmistrza ? Taka logika niszczenia wszystkich potencjalnych kontrkandydatów mi po prostu nie odpowiada i nigdy odpowiadać nie będzie. Nie jestem politykiem, lecz mieszkańcem interesującym się swoim miastem. Mam silne przekonanie że to 20 lat rządów ekipy Ewy Filipiak jest problemem Wadowiczan. Każdy kto sprzeciwi się temu monopolowi zasługuje conajmniej na moją neutralność.

Epatowanie kawiorem którego nie było to już wyraz niepotrzebnej histerii. Masz zapisane miejsce w histori Wadowic. Możesz wiele zmienić w tej gminie. Koncentuj się na tym. Będę Ci w tym pomagał. Nie niszcz jednak czegoś co tak naprawdę pomaga budować różnorodność postaw i większą aktywność mieszkańców. Nawet jeśli to Twoja potencjalna konkurencja.
+9 #57 majka 2013-11-23 22:39
@Majka wstajka
A moze by się dało wyekspediować Kotarbę do PE z Racji, jak jedynka już zajęta to chociaż z dwójki, na dzień dobry ma 2700 :D
-2 #58 Obserwator 2013-11-24 00:25
Cytuję Monstrancja:
Mateusz Klinowski od 2010 roku opisuje lokalne bajoro. Chwalono go za uczciwość i odwagę. Ale nagle okazuje się, że gdy opisuje je nadal, tylko inną żabkę, to jest mącicielem, co "pluje jadem". I stracił rację bytu. Zastanówcie się nad sobą. Amen.

Proszę sobie poczytać ostatnie wpisy Pana Mateusza. Nic nowego, same stare rzeczy. w dodatku pisane coraz głupszym językiem. Proszę sobie poczytać o BDI, jak Pan Mateusz "stara się" o dobro mieszkańców.
Starać to On się stara, ale o swoje dobro.
Amen
+4 #59 a 2013-11-24 09:02
no to nie ma IWW. I został rechot historii, że "wolne" Wadowice rozpadły się przez różnice zdań na temat tego, co tą wolność tłamsił i odbierał: klawisza ze stanu wojennego.
+8 #60 ja 2013-11-24 11:18
"Zapominasz również, że J. Jończyk jest produktem Stanisława Kotarby - dla wielu osób jego poparcie Ewy Filipiak przy poprzednich wyborach było zdradą - przehandlował start na burmistrza za fotel starosty. Gdyby więc Jończyk był "mężem stanu", prawdopodobnie od 3 lat układ Filipiak-Kotarb a nie rządziłby Wadowicami.
O przebiegu konkursu na dyrektora szpitala tez już zapomniałeś? "

I tutaj jest sedno tematu!
+8 #61 Racja 2013-11-24 14:00
Cytuję Monstrancja:
Mateusz Klinowski od 2010 roku opisuje lokalne bajoro. Chwalono go za uczciwość i odwagę. Ale nagle okazuje się, że gdy opisuje je nadal, tylko inną żabkę, to jest mącicielem, co "pluje jadem". I stracił rację bytu. Zastanówcie się nad sobą. Amen.

Zgadzam się z Tobą, Monstrancjo. Panie Mateuszu, jestem z Panem.
Czy starosta Jończyk to ten, który na początku swojej działalności zrobił rzecz "najpotrzebniej szą", to znaczy wystarał się o tablicę, na której będzie się uwieczniało dla potomnych nazwiska starostów powiatu? To ten, który z dużym oddaniem wspiera busiarzy? I czy naprawdę ma coś wspólnego z Racją? Oby to nie była prawda.
0 #62 @a 2013-11-24 14:52
Cytuję a:
no to nie ma IWW. I został rechot historii, że "wolne" Wadowice rozpadły się przez różnice zdań na temat tego, co tą wolność tłamsił i odbierał: klawisza ze stanu wojennego.

Napisz coś więcej na ten temat.
+7 #63 @kocialdo 2013-11-24 17:19
Cytuję kocialdo:
Zrozumcie, że jeśli zależy Wam (w co wątpię w pewnych przypadkach) na odsunięciu od władzy źle rządzących to trzeba uznać że Mateusz Klinowski kolejne wybory już przegrał. Miał swoje referendum, wynik wszystkim był znany. Obecnie mam wrażenie, że podszczypywanie Jończyka to jest pójście na rękę urzędowi.
Ja tam bardzo dopinguję jego i trzymam kciuki, żeby wystartował. Prawda jest taka, że to on byłby faworytem wyborów, a zwycięstwo by się mu zwyczajnie należało.
Jego jest skłonnych poprzeć wiele osób, z bliższego lub dalszego otoczenia obecnie rządzących, a tylko tak da się ich odsunąć. Tylko zabierając część ich obozu. Sorry, ale choćbyście na głowie stanęli to nie pokażecie mi kandydata, który miałby większe szanse na zwycięstwo niż Jacek Jończyk.
Proszę nie wprowadzać w błąd. Celem referendum było zbieranie głosów za/przeciw sprawowaniu władzy przez obecną burmistrz i radnych. Co do pozostałej części wypowiedzi: cóż. Być może. Być może wadowiczanie mają słabość/wolą/wy bierają kombinatorów.
+11 #64 kawior 2013-11-24 17:54
Jakie miasto taki kawior, chyba ikra z brzany
0 #65 Czesław Pajkert 2013-11-25 07:19
Dziadunio pomylił kaszankę z kawiorem?
+4 #66 To się dzieje! 2013-11-27 17:57
Cytuję zasmucony:
Ludzie z chamieliście do końca. Czego chcecie? bata i łeb do ziemi. W Wadowicach najlepszym lekarstwem byłby Krzysztof Kononowicz on miał program " zrobię żeby nie było nic "


Ale przecież Ewa Filipiak właśnie jego program tu realizuje! A może też jest na jej liście płac jak płaski, bieniek, kopacz i kotarba?
+2 #67 To się dzieje! 2013-11-27 18:01
Cytuję kocialdo:
Zrozumcie, że jeśli zależy Wam (w co wątpię w pewnych przypadkach) na odsunięciu od władzy źle rządzących to trzeba uznać że Mateusz Klinowski kolejne wybory już przegrał. Miał swoje referendum, wynik wszystkim był znany. Obecnie mam wrażenie, że podszczypywanie Jończyka to jest pójście na rękę urzędowi.
Ja tam bardzo dopinguję jego i trzymam kciuki, żeby wystartował. Prawda jest taka, że to on byłby faworytem wyborów, a zwycięstwo by się mu zwyczajnie należało.
Jego jest skłonnych poprzeć wiele osób, z bliższego lub dalszego otoczenia obecnie rządzących, a tylko tak da się ich odsunąć. Tylko zabierając część ich obozu. Sorry, ale choćbyście na głowie stanęli to nie pokażecie mi kandydata, który miałby większe szanse na zwycięstwo niż Jacek Jończyk.



Oj pokażemy, pokażemy!
takiego co zbije trzy głowy. Filipiak, Klinowksiego i Jonczyka! To będzie klasyczny szach i mat!
+7 #68 aqq 2013-11-27 22:00
A caryca i podnóżek kocicho zacierają rączki czytając niektóre wpisy . Panie Mateuszu - polityka to sztuka kompromisów, a nie koszyk z zabawkami czy syfon z wodą sodową! Jeżeli już pan musi się boksować , niech pan kieruje ciosy w tych, którzy na to najbardziej zasługują. Po jaką cholerę panu potrzebna potyczka z Jończykiem? Otwierając kolejny front nie tylko traci pan siły i sprzymierzeńców , ale niestety daje pan argumenty do ręki tym , którzy chcą panu zrobić opinię awanturnika i malkontenta. Spokojniej trochę! Nie wszystko, co się panu nie podoba, jest złe i nie wszystko, co się panu podoba, jest dobre! Sugeruję przypomnienie sobie znanej przypowieści o starym i młodym wróblu oraz końskim łajnie. Spokojniej - kłania się zasada, że "wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi!" Langsam, langsam. aber sicher - tak od setek lat mówią mądrzy Niemcy! Pozdrawiam wszystkich przeciwników carycy,kocicha i reszty tego mafijnego układu!
+5 #69 Monstrancja 2013-11-27 22:36
Cytuję aqq:
A caryca i podnóżek kocicho zacierają rączki czytając niektóre wpisy . Panie Mateuszu - polityka to sztuka kompromisów, a nie koszyk z zabawkami czy syfon z wodą sodową! Jeżeli już pan musi się boksować , niech pan kieruje ciosy w tych, którzy na to najbardziej zasługują. Po jaką cholerę panu potrzebna potyczka z Jończykiem? Otwierając kolejny front nie tylko traci pan siły i sprzymierzeńców, ale niestety daje pan argumenty do ręki tym , którzy chcą panu zrobić opinię awanturnika i malkontenta. Spokojniej trochę! Nie wszystko, co się panu nie podoba, jest złe i nie wszystko, co się panu podoba, jest dobre! Sugeruję przypomnienie sobie znanej przypowieści o starym i młodym wróblu oraz końskim łajnie. Spokojniej - kłania się zasada, że "wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi!" Langsam, langsam. aber sicher - tak od setek lat mówią mądrzy Niemcy! Pozdrawiam wszystkich przeciwników carycy,kocicha i reszty tego mafijnego układu!


Caryca i Kocicho niewiele mają z życia, niech sobie cytują komentarze w Internetach.

Cel nie uświęca środków, wbrew temu, co piszesz. Kim byłby Klinowski, gdyby w imię walki z układem publicznie chwalił układ inny? Czym zasłużył sobie Jończyk na to, aby być chwalonym?

Słowem? Już kilka razy go nie dotrzymał. Miał startować na burmistrza, zdradził za fotel starosty, by teraz zdradzić znów i chcąc całej władzy dla siebie.

Gdyby Klinowski klaskał Jończykowi, straciłby wszystko u tych, którzy zawierzyli w jego uczciwość. On jeszcze coś takiego ma. Amen.
-6 #70 Kierowca 2013-11-28 17:22
Cytuję Monstrancja:
[quote name="aqq"]Gdyby Klinowski klaskał Jończykowi, straciłby wszystko u tych, którzy zawierzyli w jego uczciwość. On jeszcze coś takiego ma. Amen.



Możesz zdradzić co takiego ma z uczciwości Klinowski? Bo tak naprawdę nie robi nic w czym nie widziałby własnego interesu. Nawet referendum ogłosił dla własnej reklamy triumfalnie dowodząc na kilka dni przed głosowaniem, że wynik i tak będzie korzystny dla Ewy Filipiak i Rady Miejskiej. Po prostu hipokryta z nierealnymi aspiracjami do fotela burmistrza, nadal jednak popierający Ewę Filipiak. Wystarczy przeanalizować sprawę BDI, w której nie wypowiada się jako prawnik, bo trudno zaprzeczyć, że neguje prawo, ale jako zagorzały obrońca teorii Filipiak, w całości szkodliwej dla mieszkańców i regionu. No to gdzie ta uczciwość wobec ludzi, którzy mu zaufali, kiedy zaczynał?
+5 #71 aqq 2013-11-28 18:18
Cytuję Monstrancja:
Cytuję aqq:
A caryca i podnóżek kocicho zacierają rączki czytając niektóre wpisy . Panie Mateuszu - polityka to sztuka kompromisów, a nie koszyk z zabawkami czy syfon z wodą sodową! Jeżeli już pan musi się boksować , niech pan kieruje ciosy w tych, którzy na to najbardziej zasługują. Po jaką cholerę panu potrzebna potyczka z Jończykiem? Otwierając kolejny front nie tylko traci pan siły i sprzymierzeńców, ale niestety daje pan argumenty do ręki tym , którzy chcą panu zrobić opinię awanturnika i malkontenta. Spokojniej trochę! Nie wszystko, co się panu nie podoba, jest złe i nie wszystko, co się panu podoba, jest dobre! Sugeruję przypomnienie sobie znanej przypowieści o starym i młodym wróblu oraz końskim łajnie. Spokojniej - kłania się zasada, że "wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi!" Langsam, langsam. aber sicher - tak od setek lat mówią mądrzy Niemcy! Pozdrawiam wszystkich przeciwników carycy,kocicha i reszty tego mafijnego układu!


Caryca i Kocicho niewiele mają z życia, niech sobie cytują komentarze w Internetach.

Cel nie uświęca środków, wbrew temu, co piszesz. Kim byłby Klinowski, gdyby w imię walki z układem publicznie chwalił układ inny? Czym zasłużył sobie Jończyk na to, aby być chwalonym?

Słowem? Już kilka razy go nie dotrzymał. Miał startować na burmistrza, zdradził za fotel starosty, by teraz zdradzić znów i chcąc całej władzy dla siebie.

Gdyby Klinowski klaskał Jończykowi, straciłby wszystko u tych, którzy zawierzyli w jego uczciwość. On jeszcze coś takiego ma. Amen.



Czy ja gdziekolwiek i kiedykolwiek napisałem, że pan Klinowski ma klaskać Jończykowi? Nie, nigdzie! Oprócz chwalenie czy potępiania (boksowania) jest jeszcze milczenie, o którym mądrzy mówią, że jest złotem. Po prostu nie zawsze i nie w każdej sprawie trzeba zabierać głos . Wybór między sprawą bardzo ważną a niewiele znaczącą nie jest kunktatorstwem, a jest oznaką rozsądku. A pan Mateusz skwapliwie skorzystał z okazji aby dowalić przeciwnikowi swojej przeciwniczki. Za mądre to nie jest, ale cóż .... sztukę dokonywania wyboru trudno pożenić z własnym ego, ale koniecznie trzeba! Czego panu Mateuszowi życzę. Czas skończyć z Somosierrą, a zacząć myśleć kategoriami Grunwaldu. Sojusze, przymierza, wspólny cel itp. To takie proste i sprawdzone!
-2 #72 Mateusz Klinowski 2013-11-30 10:21
Cytuję aqq:
Czy ja gdziekolwiek i kiedykolwiek napisałem, że pan Klinowski ma klaskać Jończykowi? Nie, nigdzie! Oprócz chwalenie czy potępiania (boksowania) jest jeszcze milczenie, o którym mądrzy mówią, że jest złotem. Po prostu nie zawsze i nie w każdej sprawie trzeba zabierać głos . Wybór między sprawą bardzo ważną a niewiele znaczącą nie jest kunktatorstwem, a jest oznaką rozsądku. A pan Mateusz skwapliwie skorzystał z okazji aby dowalić przeciwnikowi swojej przeciwniczki. Za mądre to nie jest, ale cóż .... sztukę dokonywania wyboru trudno pożenić z własnym ego, ale koniecznie trzeba! Czego panu Mateuszowi życzę. Czas skończyć z Somosierrą, a zacząć myśleć kategoriami Grunwaldu. Sojusze, przymierza, wspólny cel itp. To takie proste i sprawdzone!


Ma Pan oczywiście rację, że sojusze w polityce są ważne i czasem widząc nieuczciwość "wroga mojego wroga" należy zmilczeć, ale...

Skąd założenie, że wróg jest wrogiem? Ja żadnych wrogich działań starostwa względem burmistrz nie dostrzegam, przed referendum obserwowałem za to pełne wsparcie (wspólne zdjęcia w szpitalu itp.).

Trzeba założyć, że Jacek Jończyk jest kolejnym kandydatem znanego politycznego układu (Wspólny Dom) i trudno zrozumieć, dlaczego mielibyśmy o tym milczeć. Kilka osób naiwnie zakłada, że to "mąż stanu" dający nadzieję na "nową jakość". Czekamy na jakieś tego symptomy - przez 3 lata się nie ujawniły. Co Pan na to?

Czy nieracjonalnością byłoby liczyć na nagłą przemianę pana Jacka, zależnego na swoim urzędzie od głosów kolegów Stanisława Kotarby?

Cytuję Kierowca:
Możesz zdradzić co takiego ma z uczciwości Klinowski? Bo tak naprawdę nie robi nic w czym nie widziałby własnego interesu. Nawet referendum ogłosił dla własnej reklamy triumfalnie dowodząc na kilka dni przed głosowaniem, że wynik i tak będzie korzystny dla Ewy Filipiak i Rady Miejskiej. Po prostu hipokryta z nierealnymi aspiracjami do fotela burmistrza, nadal jednak popierający Ewę Filipiak. Wystarczy przeanalizować sprawę BDI, w której nie wypowiada się jako prawnik, bo trudno zaprzeczyć, że neguje prawo, ale jako zagorzały obrońca teorii Filipiak, w całości szkodliwej dla mieszkańców i regionu. No to gdzie ta uczciwość wobec ludzi, którzy mu zaufali, kiedy zaczynał?


Jakbym czytał dziadka Edka, te same kłamliwe zarzuty, co zawsze. Zaczynałem w działania publiczne w Wadowicach w Komitecie Południe, który optował przeciwko wariantowi przebiegu zaproponowanemu przez GDDKiA. Pozyskaliśmy dla tego pomysłu też wadowicki samorząd. Do dzisiaj zdania nie zmieniłem. I w tej sprawie wypowiadam się jako prawnik i miłośnik ziemi wadowickiej, której krajobraz chcę ocalić przed głupimi rozwiązaniami drogowymi.
0 #73 dr mgr inż 2013-11-30 12:59
Doktorek wylewa swoje żale bo na horyzoncie jawi się lepszy od niego kandydat. Doktorek nie rozumie że w polityce trzeba umiejętnie rozgrywać. Widocznie nie nauczyli go na studiach elementarnej wiedzy i teraz zamiast grać zespołowo, doktorek próbuje błyszczeć. Niestety jak pokazuje historia doktorek najlepiej błyszczy wywalając śmieci w rynku albo na salach rozpraw.
-2 #74 Monstrancja 2013-11-30 17:06
Cytuję dr mgr inż:
Doktorek wylewa swoje żale bo na horyzoncie jawi się lepszy od niego kandydat. Doktorek nie rozumie że w polityce trzeba umiejętnie rozgrywać. Widocznie nie nauczyli go na studiach elementarnej wiedzy i teraz zamiast grać zespołowo, doktorek próbuje błyszczeć. Niestety jak pokazuje historia doktorek najlepiej błyszczy wywalając śmieci w rynku albo na salach rozpraw.


Skończcie ten pojazd po Klinowskim. Wszyscy tutaj najwięcej wiedzą i najlepiej rozumieją, a nawet nie potrafią podpisać swojego komentarza własnym nazwiskiem. Chcecie krytykować? Krytykujcie podpisując się jak "doktorek". Wówczas ocenimy, kto ma rację i jacy to miejscowi "profesorowie" tu zaglądają, znający się na wszystkim. Amen.
+1 #75 Do Monstrancji 2013-11-30 17:36
A co to z Klinowskiego jest święta krowa? Ty za to podpisujesz się imieniem, wielki obrońca/obrończ yni. Krytykują Klinowskiego bo to polityczny dzieciak, który musi jeszcze dużo pojąć. Byłem dziś u rodziny w Rokowie i rozmawiałem trochę o polityce. W kulturalnych słowach mogę podsumować, że ten politykier może się pakować do Krakowa czy gdzie tam chce. Pieniaczy i wydzierających się przez tubę nam tu nie potrzeba. Za to mieszkańcy gminy chcieliby człowieka z którym można normalnie rozmawiać. Z Klinowskim się nie da. Osoby o odmiennym zdaniu to jego przeciwnicy i wrogowie. Chłopaczek nie potrafi szukać żadnych wspólnych celów i nie potrafi gromadzić ludzi wokół siebie z wyjątkiem kilku osób (Koper, Zieliński, Jamrożek) mających pociąg do władzy. No i najważniejsze, Klinowski o burmistrzowaniu może pomarzyć.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.