- Opublikowano: 01 listopada 2015, 13:00
- Komentarze: 26
Ci, którzy jeżdżą busami w kierunku Krakowa na pewno go znają. Jest rodowitym wadowiczaninem, ma 33 lata i właśnie po raz setny w tym roku doszedł do schroniska górskiego PTTK Leskowiec! Poznajcie Arnolda Wawro.
Część z was na pewno go zna, zwłaszcza ci, którzy podróżują w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej i Krakowa busami. 33-letni rodowity wadowiczanin Arnold Wawro jest bowiem kierowcą w jednej z firm obsługujących tą trasę. Z początkiem tego roku postanowił, że wejdzie 100 razy na Leskowiec, a dokładnie do schroniska górskiego PTTK Leskowiec, poniżej szczytu tej malowniczej góry. Jak postanowił, tak zrobił. W niedzielę (1.11) stuknęła mu właśnie sto wejść. To chyba fajny pretekst na artykuł? :)
- Skąd pomysł na taką "setkę"?
Pomysł wyszedł od mojego kumpla Michała Czermaka, który zrobił setkę wejść w ubiegłym roku. Postanowiłem od nowego roku zacząć liczyć wejścia i również zrobić setkę. Mimo pracy i innych zajęć, udało się po 11 miesiącach.
- Ile zajmuje ci wejście na górę i zejście na dół? Czy ciągle tą samą trasą czy różnymi?
90% wejść to te od Ponikwi, bo jest najszybszy dojazd. Mój rekord to wejście 39 minut 53 sekundy niebieskim szlakiem.
- A co na górze? Piwko, odpoczynek?
Nie nie: kulturalnie herbatka albo woda mineralna. Odpoczynek jak najbardziej.
- Co ci dały takie wejścia?
Lepszą kondycję, lepiej się czuje: zrzuciłem ponad 20 kilogramów.
- Nie jest nudno ciągle tą samą trasą?
Zdecydowanie nie, tam krajobraz ciągle się zmienia, za każdym razem coś innego się dzieje. Nie jest nudno.
- Czy chodzisz też po innych górach? Masz jakieś plany np. setka na Babią Górę?
Chodzę po innych górach, lubię Pieniny, na Babiej byłem 4 razy w tym roku, ale setki nie zrobię ze względów logistycznych: to jednak dojazd do Zawoi, dłuższe wyjście, zejście. Ale od nowego roku mam pewne plany, coś oryginalnego na pewno.
- Czy wchodziłeś sam czy z ekipą tych samych ludzi, przyjaciół?
Chodziłem z Michałem Czermakiem, który w tym roku był już tu 117 razy, Marcinem Rzyckim, Jurkiem Wawro. Pozdrawiam wszystkich!
A wam jak podoba się pomysł takiego spędzenia wolnego czasu? Może dołączycie do Arnolda, bo jak nam mówi, nie skończył swoich wędrówek do schroniska a do końca roku będzie chodził regularnie w dni wolne od pracy. Może sami też zaczniecie robić swoją "setkę", bo pomysł jest zdecydowanie ciekawy. Zobaczcie też zdjęcia, jakie udało mu się zrobić podczas swoich wejść:
https://www.wadowiceonline.pl/hobby/6461-100-razy-w-tym-roku-wszedl-na-leskowiec?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeIdda59b7ff8c
Zobacz: Ciekawe miejsca: Groń Jana Pawła II i Leskowiec
(Marcin Guzik)
(zdjęcia: archiwum prywatne Arnolda Wawro)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
Kajakarze po raz piętnasty sprzątali Skawę i jej brzegi
Kolejne Motoserce udane. Z magistatu wyjechało 8 litrów krwi
Motoserce po raz szesnasty! Kto chętny oddać krew?
Kajakarze juz po raz piętnasty zapraszają na wielkie sprzątanie Skawy
Stowarzyszenie Ficedula zaprasza na kolejne przyrodnicze spacery po okolicy