- Opublikowano: 25 kwietnia 2015, 17:40
- Komentarze: 15
Resztki telewizorów, opony, butelki, plastikowe rury, zepsute zabawki, kartony: w sumie ponad 4 tony takich śmieci zebrało ponad 50 kajakarzy podczas czwartego już wielkiego sprzątania Skawy na odcinku Wadowice - Woźniki.
"Nie pływam w śmieciach" to motto kajakarzy, którzy w sobotę (25.04) od rana do godziny 16:30 sprzątali kilkukilometrowy odcinek Skawy, znajdujący się między mostem drogowym w Wadowicach ("Wenecja") a Woźnikami.
Akcję po raz czwarty zorganizowała firma www.kajaki-na-skawie.pl razem ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Ziemi Tomickiej, którym szczególnie na sercu leży to, w jakim stanie znajduje się nasza rzeka bo wraz z nastaniem wiosny oraz przez całe lato pływają na niej, organizują spływy i wypożyczają kajaki. Przyłączyły się też samorządy: Urząd Miejski w Wadowicach zorganizował worki i rękawice do sprzątania, gmina Tomice wzięła na swoje barki transport i wywóz śmieci do Brzeszcz, Starostwo Powiatowe w Wadowicach zasponsorowało plakaty, LDG Wadoviana koszulki a restauracja Nova+ zorganizowała catering.
Wyruszyli po godzinie 11:00 z wadowickiej "Wenecji" obok mostu drogowego. Na starcie pojawił się burmistrz Mateusz Klinowski (który jednak nie popłynął twierdząc, że zdecydowanie "jest szczurem lądowym a nie wodnym" i zajmie się sprzątaniem Skawy z brzegu) a także radna Zofia Kaczyńska. W spływie wziął także udział wójt gminy Stryszów Jan Wacławski.
Pogoda dopisała idealnie a stan wody nie był ani za duży ani za mały: w sam raz, aby zatrzymać kajak i zebrać po drodze napotkane śmieci z nurtu wody czy szuwarów. Pierwsza partia została posegregowana podczas krótkiej przerwy pod mostem drogowym w Witanowicach. Drugie tyle wypakowano na tzw. wyspie w Woźnikach. W sumie, jak dowiedzieliśmy się, ponad 4 tony.
To co zebrało ponad 50 kajakarzy, łącząc przyjemne z pożytecznym, robi wrażenie: opony, butelki, resztki plastikowych elementów, wiadra, kawałki metali. Nie zabrakło też resztek telewizora oraz zepsutych zabawek. To wszystko ktoś bezmyślnie wrzucił do rzeki czy w krzaki. Teraz śmieci trafią na wysypisko.
W niedzielę (26.04) zaplanowano drugi dzień akcji, od Grodziska do Podolsza.
11:00 - zbiórka w Grodzisku za jazem, rozpoczęcie drugiego dnia sprzątania. Podział sprzętu kajakowego, wydanie worków na śmieci
13:30 - dopłynięcie do Podolsza
13:45 - segregacja śmieci, poczęstunek, uroczyste zakończenie akcji
14:40 - transport uczestników na miejsce startu
https://www.wadowiceonline.pl/hobby/5451-kajakarze-zbierali-smieci-z-brzegow-skawy#sigFreeId3d4da778df
(MG)
(zdjęcia: LG, MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
Piknik i rajd rowerowy jako symboliczne otwarcie nowej ścieżki na zaporę
Harcerze przywitali wiosnę rajdem "Na Szlaku do Kamieni Nieskończoności"
W pierwszy wiosenny weekend ruszyła wadowicka tężnia
Wadowicki Klub Scrabble zaprasza na spotkanie inauguracyjne
Klub Podróżnika. Tym razem Dorota Szparaga i Via Alpina Red Trail
Komentarze
Poprzednicy, teraz jak burmistrz dostaje cynk gdzie leżą śmieci, to zaraz wysyła interwencyjnych do sprzątania.
Nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ za sprzątanie miasta i gminy odpowiada burmistrz, który dostaje z naszych podatków olbrzymią pensję.
Kajakarze nie powinni wyręczać włodarzy miasta, ale skoro to robią to także po to, aby pokazać rządzącym, jak należy dbać o czystość i porządek.
Im nikt za to nie płaci.
Może w ogóle nie musi nic robić tylko brać gigantyczną pensję z naszych podatków?
Nic nie musi robić, ale powinien swą funkcję pełnić społecznie, a nie brać kilkanaście tysięcy miesięcznie
a czy ROKO to alkohol? hahaha