- Opublikowano: 25 czerwca 2021, 13:00
- Komentarze: 13
Wadowice w końcu wzięły się za "nieco" zaniedbaną 2,5 kilometrową ścieżkę rowerową między stadionem Skawy a Ponikiewką. Na razie wykoszono trawę wokół trasy, która od dawna się o to prosiła. Burmistrz obiecuje tutaj jeszcze więcej ławek i asfalt.
O tym, że wadowicka ścieżka rowerowa (czy tam ciąg rowerowo-pieszy jak kto woli...) powoli się rozpada, pisaliśmy już kilka razy. Nadgryzł ja ząb czasu, albo raczej po prostu zwykłe niedbalstwo właściciela, czyli gminy Wadowice, bo od 7 lat poza koszami na śmieci, niewiele tutaj zrobiono. Po kilku latach w wielu miejscach woda wypłukała zmielone kamyki, przez co robią się spore wyrwy, w których po deszczu zalega woda oraz tworzy się spore błoto. Nawierzchnia nie jest więc jednakowa na całej długości, na co narzekają zarówno rowerzyści jak i biegacze, którzy od dawna zwracają uwagę, że może warto by coś z tym w końcu zrobić.
Niedawno burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński w końcu przypomniał sobie, że ma taką trasę i poinformował, że gmina zrobiła jej przegląd i szykuje się jej odświeżenie. W środę (24.06) odbyło się tutaj koszenie wielkiej trawy wzdłuż ścieżki. Jak obiecuje włodarz, pojawi się tutaj też więcej ławek i koszy na świeci a także tablica o walorach przyrodniczych gminy.
Ale to nie wszystko. Ścieżka w końcu ma być wyasfaltowana, gmina szuka pieniędzy na to. O to czy ma to sens, zdania są podzielone. Część rowerzystów czy rolkarzy jest za tym, druga część uważa, że cały urok w tej trasie to właśnie brak asfaltu i szuter, zaś warstwa asfaltu pozbawi jej uroku.
Przypomnijmy, że ścieżka rowerowa prowadząca od wadowickiego stadionu Skawy przy ulicy Błonie do Ponikiewki ma ponad 2,5 kilometra. Leży w śladzie rozebranej w latach 1988-1992 odcinka linii kolejowej nr 103 Wadowice - Skawce.
Powstała rzutem na wyborczą taśmę w wakacje 2014 roku jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak. Razem z wybudowanym za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego 1,5 kilometrowym odcinkiem wzdłuż brzegu Skawy od mostu w Jaroszowicach do Ponikiewki, jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku wadowiczan, którzy wykorzystują ją do jazdy na rowerze, biegania czy spacerów. Sporej części z nich marzy się ścieżka aż do jeziora. Są plany na to.
Dwa lata temu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie przedstawił plany przetargowe na nowe sieci VeloMałopolska. Wśród nich jest również 2,5 kilometrowy fragment trasy rowerowej VeloSkawa (z Suchej Beskidzkiej do Zatora) łączący Wadowice z Jeziorem Mucharskim. Ma ona powstać w śladzie rozebranego odcinka linii kolejowej nr 103 Wadowice - Skawce i zaczynać w miejscu, gdzie znajdował się stary mostek kolejowy na Ponikiewce a kończy się obecna ścieżka. Projektem drogi zajmie się firma ViaProjekt z Krakowa, zaś budowa odcinka ma być realizowana w 2022 roku.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
Andrychowski basen pod chmurką powoli szykuje się na otwarcie sezonu
Monte Lanckorona. Zabytkowe auta przejadą drogami powiatu
Piękne fury z przewagą Maserati pojawiły się na wadowickim rynku
Wójt Mucharza pochwalił się drobną ale potrzebną inwestycją dla rowerzystów na Zielonej