Ruszyło głosowanie w plebiscycie na którą linię kolejową ma być przeznaczone dofinansowanie ze śr
Jest szansa na powrót pociągów z Wadowic do Trzebini?

Ruszyło głosowanie w plebiscycie na którą linię kolejową ma być przeznaczone dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Czy jest jeszcze szansa, aby między Wadowicami, Spytkowicami i Trzebinią wróciły pociągi?

7 października 2002 roku zawieszono kolejowe połączenia pasażerskie na linii nr kolejowej 103 pomiędzy Wadowicami, Spytkowicami i Trzebinią. Od tego czasu jeździły na niej jedynie sporadycznie pociągi towarowe ze złomem z Wadowic. Od kilku lat po linii nic już nie jeździ. PKP PLK ściągnęły resztki rozkradzionej sieci trakcyjnej, bo nie da się ukryć, że największe zło wyrządzili trasie właśnie amatorzy cudzej własności, którzy skutecznie zdewastowali kolejową własność, kradnąc szyny, blachy, śruby i wszystko co tylko upłynnić można w skupach złomu.

Stan linii jest opłakany: spory odcinek torów pomiędzy Alwernią a Bolęcinem jest rozebrany, torów brakuje również między Wadowicami a Spytkowicami. Niedawno zburzono też przystanek w Radoczy, a kolejny, tym razem w Grodzisku, trafił w ręce prywatnego właściciela.

Czy jest szansa, aby na 37 kilometrowy odcinek Wadowice - Trzebinia wróciły kiedyś jeszcze pociągi? Okazuje się, że tak. Właśnie ruszyło głosowanie w plebiscycie na którą linię kolejową ma być przeznaczone dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, zorganizowanym przez Centrum Zrównoważonego Transportu. Znajduje się tam projekt nr MŁP 9, który zakłada przywrócenie połączeń pasażerskich na linii 103. Aby było to możliwe konieczna jest całkowita wymiana nawierzchni kolejowej na całej długości linii z budową krótkich peronów. Koszt dofinansowania w kwocie 108 mln złotych powinien to umożliwić.

Zagłosować można TUTAJ  (klikamy w gwiazdki przy Oceń ten projekt)

Zobacz przejazd drezyną nieczynną linią kolejową nr 103 w Radoczy w grudniu 2013 roku:

(MG)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+11 #1 życzę powodzenia 2014-11-18 11:48
byłoby fajnie, ale niestety słabe szanse ...
+11 #2 Eeee 2014-11-18 11:58
Niby tak, ale zagłosować nie zaszkodzi przecież. To nic nie kosztuje.
-9 #3 Kolejarz 2014-11-18 12:06
A ja się pytam komu i po co ta linia? Bo przeciętny mieszkaniec i tak pojedzie samochodem lub busem...
-11 #4 Anty 2014-11-18 13:10
Otóż to, komu to potrzeba? Kolejne pieniądze wyrzucane w błoto. Zapewne pomysł miłościwie kandydującego na burmistrza Pana Klinowskiego, który już w kampanii wyborczej zrobił sobie hasło z "zasługi" dla utrzymania połaczenia kolejowego pomiędzy Wadowicami a Bielskiem.
+20 #5 A może jednak 2014-11-18 13:38
To wcale nie musi być informacja wywołująca wyłącznie szyderczy śmiech i politowanie - ta linia mogłaby rzeczywiście stać się alternatywną magistralą dla szynobusów jeżdżących do Krakowa (nawet bez zatrzymywania na przystankach pośrednich, no może z wyjątkiem Spytkowic i Skawiny). Moim zdaniem Wadowice miałyby zupełnie inne perspektywy rozwoju, gdyby podróż do Krakowa Głównego zajmowała max. 30 min! To jest możliwe biorąc pod uwagę odległość (ok. 50 km), wymaga tylko stosownej adaptacji technicznej trakcji. Ta linia ma tę zaletę, że trasa Spytkowice-Krak ów jest dwutorowa, co oznacza brak konieczności synchronizacji rozkładów jazdy pociągów jadących w przeciwnych kierunkach (jak ma to obecnie miejsce np. na trasie Kalwaria-Zakopa ne, gdzie pociągi osobowe mają niższy priorytet niż pospieszne czy IC, co tym samym generuje niepotrzebne wydłużenie czasu ich przejazdu) . Wówczas Wadowice zyskałyby bardzo na atrakcyjności, głównie jako miejsce do życia/zamieszka nia dla osób pracujących w Krakowie (głównie pochodzących z tego rejonu, aczkolwiek nie tylko), a tym samym odpływ wykwalifikowany ch i wykształconych osób zostałby istotnie ograniczony. Jakie miałoby to z kolei przełożenie na inne sfery lokalnej codzienności, jak choćby na lokalną politykę, wspominać w tym miejscu nawet nie trzeba... Warunek jest jednak jeden - czas przejazdu do Krakowa MUSI być zredukowany do 30 min... Sugeruję, by zawczasu nie odrzucać "egzotycznych" nieco jak na dzisiejsze warunki pomysłów, tylko je fachowo przeanalizować i poważnie rozważyć. To jest prosty rachunek ekonomiczny i trochę polityki. Realizacja takiej 'odważnej' wizji zależeć będzie od energii i determinacji NOWEGO Burmistrza (z akcentem na 'nowego', tj. nie dotychczasowego ). Mając szybkie połączenie z Krakowem, okaże się, że i rozbudowa szpitala niepotrzebna (przecież w Wadowicach nie będzie nigdy takich lekarzy i sprzętu jak w Krakowie, więc po co marnotrawić publiczne pieniądze na kolejnego 'Czopka' czy 'Krupnika'), że więcej młodych i ambitnych osób zostaje w tym mieście, bo przecież mają ułatwiony dostęp do instytucji nauki czy kultury (w Krakowie przecież czas przejazdu z obrzeży do centrum również wynosi 30-40 min.), że więcej turystów przyjeżdża (zwłaszcza nad nowe jezioro)... To jest właśnie jedna z recept na wyjście z marazmu w jakim Wadowice się znalazły za sprawą dotychczasowych 'dobrodziejów'.
+12 #6 GrzegorzS 2014-11-18 14:56
A ja jestem za powstaniem jakiegoś Stowarzyszenia Ludzi z pasja i otwarciem tego szlaku jako atrakcji turystycznej, np. przejazdy ciekawymi zestawami lub coś w rodzaju wypoczynku na stalowym szlaku gdzie można by na bocznicach stawiać wagony sypialne jak za PRL. Zresztą pomysłów byłoby więcej a na dodatek cały czas do wynajęcia jest stacja w Wadowicach i można otworzyć jakieś muzeum kolejnictwa na ziemiach Galicji. Chyba trzeba zwołać ludzi na FB i niech się dzieje.
+12 #7 adamus 2014-11-18 15:01
Mili Państwo DAJMY SZANSĘ torowisku które na nowo może połączyć Wadowice z Trzebinią i dodatkowo z Chrzanowem, wbrew pozorom przy dobrym skomunikowaniu na początku szynobusów następnie EZT-ów oraz wznowieniu ruchu dalekobieżnego oraz towarowego, mamy duże szanse na ożywienie w regionie - nowe miejsca pracy, oraz dobrą komunikację. Nie pozwólmy tego do reszty zniszczyć!
Po za tym wymieniona kwota 10 8mln zł jest mocno zawyżona - z opinii jakie już nie raz uzyskałem około 30 mln zł na początek wystarczy na reaktywację połączeń.
-13 #8 Tadeusz55 2014-11-18 15:52
Szansa zawsze była i jest za sprzedany złom który znajduje się na szlaku można wiele zrobić ale mniejszy koszt jest zrobić ścieżkę rowerową i w budynkach stacji Wadowice zrobić wypożyczalnie rowerów.Nowo wybrani radni mają okazje się wykazać przez te cztery lata mam nadzieje że znikną puste pociągi z naszego miasta.
+7 #9 Gonzo 2014-11-18 17:44
Kolego Tadeusz55 najlepiej wszystko zniszczyć i zlikwidować podejście czystego matoła a może lepiej twój dom zlikwidować i zrobić parking.
+10 #10 Naxxos 2014-11-18 18:44
Do użytkowników a zarazem przeciwników kolei!
Wiecie dlaczego są ludzie walczący do ostatniej kropli krwi o kolej? Bo nie mamy zamiaru jeździć tymi starymi , zardzewiałymi busami, w których kierowcy to świnie i szmaciarze. Nawet książki nie idzie na spokojnie przeczytać, bo we wnętrzu unoszą się spaliny i non stop tracimy czas na kontrole policji , które przecież nie karają niewinnych przecież!! Ave kolei !!
+3 #11 gościu 2014-11-18 19:15
A może by za te pieniądze przyspieszyć pociągi na linii Kraków - Bielsko.Wybudow ać przystanki dostępne dla ludzi np.Chocznia Zawale,Wadowice Łazówka,Wadowic e Zaskawie itd.itd tak jak w metrze warszawskim to wtedy ludzie jeździli by tą koleją.
-4 #12 Maria 25 2014-11-18 19:17
Po co zaśmiecać serwer wiadomo że linia Trzebinia - Wadowice nie będzie przywrócona. Pieniądze poszły na modernizacje i przebudowę zakopianki i tam widać cel dalszej naprawy.
+4 #13 Rafał 2014-11-19 15:16
Chcecie by Wadowice i okolica się rozwijały, ciekawe jak to się stanie bez kolei, gdy zaraz utkniemy w korkach na wąskich, dziurawych drogach. Weźcie pod uwagę turystów, z których grupa najbardziej mobilna [osoby w wieku 20-30 lat] często nie posiada auta, a jak raz przejadą się opóźnionym busem w ścisku to już więcej nie wrócą. Linia 103 dałaby szansę na bezpośrednie połączenie Wadowic i okolic z Katowicami i Krakowem. Wszystkie linie w okolicy będą niedługo wyremontowane do rozsądnych prędkości, tylko 103 będzie dalej gnić...
+2 #14 Zbigniew Kruszecki 2014-11-25 20:34
Faktycznie ale przy okazji remontow i zwiększenia predkosci powinny być przystanki co 2-3 km przy osiedlach niech kolej będzie w czyms podobnym do metra lub busow .Kolej ma nas dowozić do pracy i szkoły i przywozić wtedy będzie retowna i mniejszy tlok na drogach :-)

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.